- To będzie historyczny moment i od tego dnia zaczniemy pisać nowy rozdział siatkówki na świecie - powiedział prezes PZPS Mirosław Przedpełski.
Stadion Narodowy przeszedł transformację. Na boisku piłkarskim stanął parkiet siatkarski, a wokół wyrosły kolejne miejsca dla kibiców, tak by pomieścić ich jeszcze więcej.
>>> MŚ siatkarzy: Polska - Serbia [DZIEŃ NA ŻYWO]
- Biletów sprzedaliśmy ok. 63 tys. Gdy jednak doliczymy obsługę imprezy, zaproszonych gości i dziennikarzy będzie na widowni prawie 70 tys. ludzi - obliczył prezes polskiej federacji.
Polacy na medal mistrzostw świata czekają osiem lat. W 2006 roku w Japonii, pod wodzą Argentyńczyka Raula Lozano, sięgnęli po srebro. Na najwyższym stopniu podium stanęli tylko raz - dokła
- Pięknie by było, gdyby koło się teraz zatoczyło. Oczekujemy wyniku na poziomie podium. Siatkarze mieli wszystko, czego potrzebowali, dlatego wiemy, że stać ich na medal - dodał Przedpełski.
Sami zawodnicy do pierwszego meczu podchodzą ze spokojem. "Oczywiście zwycięstwo jest bardzo ważne, ale to bardzo długi turniej i to spotkanie nie jest na śmierć i życie. Jeśli przegramy, będziemy musieli szybko o tym zapomnieć, by skupić się na kolejnym rywalu" - ocenił kapitan biało-czerwonych Michał Winiarski.
W niedzielę podopieczni Stephane'a Antigi przeniosą się do Wrocławia. A tam zmierzą się kolejno z Australią (2 września, godz. 20.15), Wenezuelą (4.09, 20.15), Kamerunem (6.09, 20.15) i Argentyną (7.09, 16.30).
<<< MŚ siatkarzy: terminarz i program mistrzostw >>>
Trener reprezentacji Polski o swoich podopiecznych i szansach na medal:
Źródło: Orange sport/x-new
(ah)