>>> Zobacz nasz serwis specjalny na siatkarskie mistrzostwa świata <<<
Niemcy zaczęli turniej od porażki z broniącą tytułu Brazylią 0:3. W środę rywalizowali z kolei z wicemistrzem świata sprzed czterech lat.
Kibice niemieccy podczas wtorkowego treningu przekazali zawodnikom wielki plakat z napisem: "Wierzymy w was", a w środę z bębnem, szlikami, flagami i "klaskaczami" stawili się w Spodku już godzinę przed meczem, by dopingować swój zespół także podczas rozgrzewki.
Ich ulubieńcy od początku meczu sprawiali wrażenie, jakby jak najszybciej chcieli go skończyć. Podopieczni trenera Vitala Heynena, dowodzeni w ataku przez Gyorgy Grozera, dominowali na boisku cały czas.
Przed drugim setem trener rywali Rodolfo Sanchez zdjął bluzę. Nie zmieniło to jednak losów spotkania. Jego zawodnicy nie mieli w tym pojedynku zbyt wiele do powiedzenia.
Odmłodzona ekipa kubańska w swoim pierwszym pojedynku przegrała z Finlandią 2:3, mimo prowadzenia 2:0.
W drugim środowym meczu tej grupy Finlandia zmierzy się z Koreą Płd., a wieczorem Tunezja zagra z Brazylią.
mr