Section01 - menu
Section08, 09 - artykułowa

MŚ siatkarzy. Sadalski: myślę, że porażka z USA nic nie znaczy

Polskie Radio
Aneta Hołówek 11.09.2014
Polak Polak Paweł Zagumny w meczu z USA
Polak Polak Paweł Zagumny w meczu z USA , foto: PAP/Grzegorz Michałowski

Polscy siatkarze przegrali z USA 1:3 w meczu pierwszej kolejki drugiej fazy grupowej mistrzostw świata. Przyczyny tej porażki analizował Tomasz Kowalczyk w rozmowie z mistrzem świata sprzed 40 lat - Włodzimierzem Sadalskim.

<<< MŚ siatkarzy: "polish dream" przerwany. Amerykanie z trzema punktami [RELACJA] >>>

Tomasz Kowalczyk: Co było głównym powodem porażki z USA?

Włodzimierz Sadalski: Przede wszystkim Amerykanie zagrali świetnie, wystawiający USA zagrał nadspodziewanie dojrzałą siatkówkę.

TK:
Pomeczowe statystki są bardzo wyrównane, ale patrząc gołym okiem, reprezentacji Polski najbardziej brakowało chyba przyjęcia…

WS: Amerykanie dobrze zagrywali, ryzykowali, popełnili sporo błędów, ale generalnie opłaciła się ta strategia. Dobrze też przyjmowali, zostaliśmy zmuszeni do silnego serwowania i trochę nam zabrakło w tym elemencie.

TK: Reprezentacja USA bombardowała zagrywkami, ale kiedy odpowiadaliśmy tym samym często rywale przyjmowali w punkt.

WS: Znamy przecież nastawienie Amerykanów, oni rozegrali po prostu świetny mecz w każdym elemencie. Obrona, wystawa, blok, poświęcenie i szczęście nawet było przy nich.

TK
: Co może oznaczać ta porażka dla reprezentacji Polski?

WS: Myślę, że nic! To był mecz w którym wykonano ogrom pracy, trzeba teraz odpocząć, uzupełnić elektrolity i gramy dalej.

TK: Nie ma Pan Wrażenia, że siatkarze byli trochę, jakby nieobecni na boisku?

WS: Byli z pewnością bardziej podnieceni niż do tej pory. Wiedzieli, że ten mecz może ustalić drugą fazę i dlatego wdarło się trochę zdenerwowania.

TK: Michał Kubiak dał impuls w pierwszym secie, po jego wejściu zdobyliśmy kilka punktów i wydawało się, że pociągnie grę naszej reprezentacji…

WS: Mateusz Mika to młody zawodnik, musiał w końcu poczuć presję i poczuł, nie grał za dobrze. Kubiak mógł zagrać w ataku troszkę lepiej.

TK: W kolejnym meczu z Włochami nie możemy pozwolić sobie na porażkę.

WS: Przed turniejem mówiliśmy, że przed nami są same trudne mecze. Tu wszyscy potrafią bardzo dobrze grać w siatkówkę. Chłopcy pokazali z USA to co do tej pory. Walczyli, ale to nie wystarczyło.

TK: A Włosi to trudny rywal?

WS: Do końca nie wiem, jaka jest u nich sytuacja w drużynie. Z drugiej strony jest też dość prosta, oni nie mają już praktycznie żadnych szans i w takiej sytuacji można grać bezproblemowo.

TK: Może coś się zepsuć wokół reprezentacji po tej pierwszej porażce?

WS: Nie sądzę. Za dużo było pracy, za dużo grania i myślę, że reprezentacja wciąż może grać bardzo dobrze i będzie tak grała.

>>> MŚ siatkarzy: polskie orły mają podcięte skrzydła, ale lotu nie przerywają [DZIEŃ NA ŻYWO]

W czwartek w Atlas Arenie Polska zagra z Włochami (godz. 20.25), którzy rywalizację w drugiej fazie turnieju rozpoczęli od porażki 0:3 z Serbią.

(ah)

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!