19. dzień mistrzostw świata siatkarzy na żywo
Biało-czerwoni pokonali "Canarinhos" 3:2 w trzeciej. rundzie mistrzostw świata w Łodzi.
- Chcielibyśmy przede wszystkim przeprosić dziennikarzy, że nie mogli wykonać swoich obowiązków i pracować. Brazylijscy zawodnicy nie przeszli przez strefę mieszaną, a kapitan i trener nie uczestniczyli w konferencji prasowej. To naganne zachowanie i zamierzamy całą sprawę dokładnie przeanalizować - powiedział w trakcie konferencji prasowej przewodniczący Komitetu Kontrolnego FIVB Aleksandar Boricic.
Przedstawiciel światowej federacji potwierdził także, że sędzia podjął w ostatniej sytuacji spotkania słuszną decyzję, przyznając punkt Polakom. Piłka po ataku Karola Kłosa dotknęła brazylijskiego bloku.
- Mamy fantastyczną organizację, pozytywną energię na trybunach i jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tu jesteśmy, a niektórzy chcą zepsuć tę fantastyczną imprezę - dodał.
Podkreślił także, iż obecnie przy użyciu technologii wszystkie sporne piłki można dokładnie przeanalizować.
- Dzięki temu jesteśmy przekonani o słuszności podjętych przez sędziów decyzji. Przez wiele lat nie było technologii, która umożliwiała weryfikację. Wszyscy wiedzą, że zdarzały się błędy, bo arbitrzy to tylko ludzie, ale nigdy się nie zdarzyło, by ktokolwiek zareagował w ten sposób, jak przedstawiciele obozu brazylijskiego - zauważył Boricic.
Decyzja, w jaki sposób ukarać "Canarinhos", jeszcze nie zapadła. Najpierw FIVB chce przeanalizować wszystkie raporty, by nie popełnić błędu.
- Nie chcemy podejmować żadnych kroków zbyt szybko. Musimy wszystko przeanalizować bardzo dokładnie. Nie jestem w stanie teraz powiedzieć, kiedy ją usłyszymy i jaka ona będzie - powiedział serbski działacz.
Oficer prasowy MŚ siatkarzy: Brazylijczycy nie potrafią przegrywać i pokazali to w przykry sposób
Press Focus/x-news
man