>>>Zobacz nasz serwis specjalny o siatkarskich mistrzostwach świata<<<
Selekcjoner reprezentacji Polski Stephane Antiga może mieć powody do zadowolenia. Jego podopieczni nie stracili jeszcze na mundialu nawet seta, a jego rodacy wygrali w czwartek za 3 punkty z okrzykniętym mianem "rewelacji turnieju" Iranem.
W pierwszym secie Francja prowadziła 14:9, ale jej rywale zmniejszyli stratę do zaledwie dwóch punktów (było 15:13). Po drugiej przerwie technicznej siatkarze z Europy, w dużej mierze dzięki zagrywce Kevina Tillie, "uciekli" na pięć punktów (19:13). Po ataku ze środka wspomnianego siatkarza było 21:15. On to też wykorzystał drugą piłkę setową.
Trener Iranu Slobodan Kovać postanowił dokonać dwóch zmian w szóstce, co przyniosło efekty w drugiej odsłonie. Francuzi, którzy wygrali trzeci set, w czwartym nie wykorzystali trzech piłek meczowych. Jednak przy stanie 28:27 dobrym blokiem popisał się Kevin Le Roux.
W pierwszym czwartkowym spotkaniu tej grupy reprezentacja USA pokonała Portoryko 3:0. Wieczorem odbędzie się pojedynek Włochy - Belgia.
bor