Powieści na antenie

Kompleks polski

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2016 14:00
Posłuchaj fragmentów jednej z najgłośniejszych powieści Tadeusza Konwickiego, która czekała na oficjalne wydanie przez 12 lat
Adam Ferency
Adam FerencyFoto: Wojciech Kusiński/Polskie Radio

Napisany w 1976 roku, złożony i po interwencji cenzury wycofany z wydawnictwa "Czytelnik" stał się jedną z pierwszych książek opublikowanych w drugim obiegu. Od razu zyskał sobie duże uznanie odbiorców. Nie tylko dlatego, że zawierał przenikliwą diagnozę peerelowskiej rzeczywistości i kształtujących ją politycznych i obyczajowych mechanizmów. Był przede wszystkim zapisem stanu zbiorowej świadomości, katalogiem podświadomych lęków, przeczuć i tęsknot zniewolonego społeczeństwa.

Tadeusz Konwicki - pisarz o skomplikowanej biografii politycznej (udział w konspiracji wileńskiej, potem zaangażowanie po stronie systemu stalinowskiego, wreszcie odejście z PZPR) opisuje w tej powieści kolejkę ludzi oczekujących w Wigilię na dostawę złotych obrączek z ZSRR. Dostawa się pojawia, ale nie ma w niej obrączek, tylko radzieckie samowary oraz losy umożliwiające zwycięzcy wyjazd do "ojczyzny proletariatu".

W kolejce tej znajdujemy cały przekrój społeczeństwa lat 70.: jest "Konwicki", jest człowiek, który miał na nim wykonać wyrok za zdradę, jest oprawca tegoż, jest wiele osób poprzebieranych, które na początku zdają się być kim innym niż za chwilę. Stojąc w kolejce, piją, rozmawiają. Niektórzy czekają na wigilijny cud.

"Kompleks polski" czytał Adam Ferency.


Czytaj także

Tadeusz Konwicki: nie chcę, by czytało mnie wielu ludzi

06.02.2015 19:50
– Na ulicy spotykam ludzi ordynarnych i prymitywnych. Ciarki przechodzą mi po plecach na myśl, że ktoś taki mógłby wziąć moją książkę do ręki – mówił Tadeusz Konwicki w 1992 r.
- Wraz z nim odchodzi świat nieprawdopodobnej inteligencji, poczucia humoru i dobrego wychowania - mówiła Magdalena Zawadzka na pogrzebie Tadeusza Konwickiego
- Wraz z nim odchodzi świat nieprawdopodobnej inteligencji, poczucia humoru i dobrego wychowania - mówiła Magdalena Zawadzka na pogrzebie Tadeusza KonwickiegoFoto: PAP/Leszek Szymański
Posłuchaj
11'33 Tadeusz Konwicki wspomina swoje dzieciństwo na Wileńszczyźnie. (PR, 2000)
13'26 Tadeusz Konwicki o poszukiwaniu korzeni i kształtowaniu się człowieka; o Wileńszczyźnie, zapamiętanej z dzieciństwa i przekształcanej w powieściach. (PR, 2000)
13'38 Tadeusz Konwicki o latach powojennych i o Warszawie, która stała się drugim "miejscem na ziemi". (PR, 2000)
13'51 Tadeusz Konwicki o przyjaźniach i o żonie. (PR, 1992)
13'04 Tadeusz Konwicki o tym, jaka być powinna literatura w dzisiejszym świecie i o swoim pisarstwie. (PR, 1992)
więcej

Pisarz wyznał, że zamiast masowej publiczności woli, by czytali go ludzie o podobnej do jego wrażliwości, podobnych aspiracjach życiowych, nadziejach i rezygnacjach. – Będę ich wyrazicielem, będę ich gazetą, głośnikiem, będę nadawał to, co się z nimi dzieje, jak oni patrzą na świat, czego oczekują i jak godzą się z tym, jakie jest nasze życie – powiedział.

– Literatura jest formą komunikacji, formą pogadania – mówił Tadeusz Konwicki. – To tak, jak w przypadku spotkania nieznanych sobie ludzi na skrzyżowaniu. Gdy siądą razem i jeden drugiemu się z czegoś zwierzy, wstają z poczuciem ulgi, że ktoś ich rozumie, że nie są sami na świecie – tłumaczył.

Tadeusz Konwicki - powieściopisarz, scenarzysta i reżyser - zmarł 7 stycznia 2015 r. W Dwójce słuchaliśmy jego głosu nagranego w 2000 r. przez Bogumiłę Prządkę oraz w 1992 r. przez Elżbietę Marcinkowską.

***

Tytuł audycji: Głosy z przeszłości

Przygotowały: Bogumiła Prządka, Elżbieta Marcinkowska

Data emisji: 2-6.02.2015

Godzina emisji: 11.45

mc/jp

Czytaj także

Englert za Konwickim: nie uciekniesz przed ojczyzną

31.03.2015 20:00
- Nie pozbędziemy się pytania o to, kim jesteśmy. A nie żyjemy w utopii, lecz w kraju pewnych kłopotów i tradycji - mówił reżyser o słynnym spektaklu telewizyjnego "Wniebowstąpienie".
Tadeusz Konwicki w Galerii Osobowości Warszawy eksponowanej na ścianach budynku GUS w stolicy
Tadeusz Konwicki w Galerii Osobowości Warszawy eksponowanej na ścianach budynku GUS w stolicyFoto: Mikiapole3/Wikimedia/cc
Posłuchaj
07'31 Beata Nawrocka rozmawia z Maciejem Englertem o "Wniebowtstąpieniu" (Wybieram Dwójkę)
więcej

- Bohater Konwickiego jest pozbawiony pamięci. Może wybrać nową tożsamość, jak często czynimy w życiu, wyrzucając niepasujące elementy w sferę niepamięci - opowiadał Maciej Englert. - On dowiaduje się, kim jest, w przeciągu jednej nocy. Za sprawą kobiety, miłości, ale też kraju, z którego wyrasta - dodał.

Reżyser wyjaśnił też, czemu ulotność teatru jest jego zaletą i dlaczego nie przeniesie już na scenę żadnego tekstu Konwickiego.

***

Gość: Maciej Englert (reżyser teatralny)

Prowadziła: Beata Nawrocka

Data emisji: 31.03.2015

Godzina emisji: 17.25

Materiał wyemitowany w audycji "Wybieram Dwójkę"

mm/kd

Czytaj także

Maria Konwicka: w cieniu dużego drzewa nic nie rośnie

28.07.2015 12:00
- To zdanie syna Miłosza odnieść można do dzieci wszystkich wybitnych osób. Dlatego w młodości w ogóle nie czytałam książek ojca - zdradziła Maria Konwicka, córka wybitnego twórcy i gość festiwalu Nowe Horyzonty.
Tadeusz Konwicki. Na festiwalu Nowe Horyzonty odbywa się retrospektywa jego twórczości filmowej
Tadeusz Konwicki. Na festiwalu Nowe Horyzonty odbywa się retrospektywa jego twórczości filmowejFoto: PAP/Leszek Szymański
Posłuchaj
05'44 Rozmowa z Marią Konwicką (Poranek Dwójki)
więcej

- Chciałam uniknąć zbyt silnej identyfikacja z jego twórczością. Jednocześnie wszystko, co robił, wydawało mi się egzotyczne. Nigdy nie widziałam go na planie ani piszącego. Wieczorami zamykał się dyskretnie w pokou i leżąc, bo nigdy nie miał biurka, coś tam skrobał - wspominała Maria Konwicka.

Jednocześnie nasz gość zauważa u siebie wiele cech wspólnych z ojcem. Czy jakąś rolę mogła w tym odegrać data pewnego pogańskiego święta?

***

Prowadzi: Jan Pelczar

Gość: Maria Konwicka (córka Tadeusza Konwickiego)

Data emisji: 28.07.2015

Godzina emisji: 7.35

Materiał wymeitowany w audycji "Poranek Dwójki"

mm/jp