Powieści na antenie

"Trzecie kłamstwo"

Ostatnia aktualizacja: 23.09.2022 11:10
W tym tygodniu od 19 do 23 września, w naszym cyklu "To się czyta", prezentowaliśmy powieść Kazimierza Orłosia "Trzecie kłamstwo". Wybrane fragmenty czytał Jarosław Gajewski.
Jarosław Gajewski z książką Trzecie kłamstwo Kazimierza Orłosia
Jarosław Gajewski z książką "Trzecie kłamstwo" Kazimierza OrłosiaFoto: Wojciech Kusiński/PR

Akcja "Trzeciego kłamstwa" rozgrywa się w latach 60., podczas rządów Władysława Gomułki (towarzysza Wiesława). Jak czytamy w opisie książki, "bohaterowie powieści – inżynierowie, robotnicy, dyrektorzy, partyjni i bezpartyjni pracownicy priorytetowej budowy zapory i elektrowni na Sanie, w Bieszczadach (chociaż nazwy miejscowości autor zmienił) – pozornie żyją w normalnym świecie. Są między nimi cynicy, cwaniacy, oportuniści. Ale są także ludzie przeciwstawiający się złu – demaskujący kłamstwa propagandy, walczący z nieuczciwością. Zaledwie po to, aby, jak mówi jeden z bohaterów, móc spojrzeć bez wstydu w lustro".

Powieść po raz pierwszy ukazała się w 1980 roku, poza krajem. Wydała ją Biblioteka "Kultury" w Paryżu, a maszynopis przemycono do Francji w poczcie dyplomatycznej. Teraz "Trzecie kłamstwo" przypomina Wydawnictwo Literackie, zaznaczając, że jest to "studium kłamstwa władzy, oszukującej, wykorzystującej i demoralizującej społeczeństwo polskie w połowie XX wieku. Dziś można czytać tę prozę jako przypowieść o tym, że każde oszustwo rządzących zostanie przez ludzi dostrzeżone i poddane surowej ocenie  wcześniej czy później".

Czołowy recenzent i krytyk czasów PRL napisał, że Orłoś stworzył "czarną baśń ze świata, który nie istnieje". W odpowiedzi literat zapewnił, że pisał o świecie, który znał, i o zdarzeniach, których był świadkiem w trakcie kilkuletniej pracy na budowie elektrowni i zapory na Sanie.

Wybrane fragmenty czyta Jarosław Gajewski.


Posłuchaj
10:35 Dwójka to się czyta 19.09.2022.mp3 Kazimierz Orłoś "Trzecie kłamstwo", czyta Jarosław Gajewski - fragm. 1. (To się czyta/Dwójka)

10:26 Dwójka to się czyta 20.09.2022.mp3 Kazimierz Orłoś "Trzecie kłamstwo", czyta Jarosław Gajewski - fragm. 2. (To się czyta/Dwójka)

10:27 Dwójka to się czyta 21.09.2022.mp3 Kazimierz Orłoś "Trzecie kłamstwo", czyta Jarosław Gajewski - fragm. 3. (To się czyta/Dwójka)

10:18 Dwójka to się czyta 22.09.2022.mp3 Kazimierz Orłoś "Trzecie kłamstwo", czyta Jarosław Gajewski - fragm. 4. (To się czyta/Dwójka)

09:58 Dwójka to się czyta 23.09.2022.mp3 Kazimierz Orłoś "Trzecie kłamstwo", czyta Jarosław Gajewski - fragm. 5. (To się czyta/Dwójka)     

***

Tytuł audycji: To się czyta latem

Przygotowała: Elżbieta Łukomska

Daty emisji: 19-23.09.2022

Godzina emisji: 11.00

Zobacz więcej na temat: Kazimierz Orłoś literatura

Czytaj także

Kazimierz Orłoś: opowiadanie to forma, która zawsze była mi bliska

28.07.2021 21:00
- Opowiadania są taką specyficzną formą, wymagającą pewnych predyspozycji od autora. Trudność polega na uchwyceniu tematu, impulsie do napisania o ludzkiej sytuacji, wymagającej jakiejś decyzji. To jest jak fotografia, taki krótki błysk - mówił w Dwójce Kazimierz Orłoś, pisarz i publicysta.
Kazimierz Orłoś na spacerze w lesie nad jeziorem Mokrym na Mazurach
Kazimierz Orłoś na spacerze w lesie nad jeziorem Mokrym na MazurachFoto: Marek Broniarek/Forum
Posłuchaj
28'34 Kazimierz Orłoś o najnowszej książce "Powrót" (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
więcej

Kazimierz Orłoś Dzieje człowieka 1200.jpg
Kazimierz Orłoś: byłem dzieckiem Polski Ludowej

Posłuchaj
28:34 Owzk 28.07.2021 Kazimierz Orłoś.mp3 Kazimierz Orłoś o najnowszej książce "Powrót" (O wszystkim z kulturą/Dwójka)

Kazimierz Orłoś to jeden z najznakomitszych polskich pisarzy, który nawet o sprawach błahych potrafi pisać w sposób fascynujący, melancholijny, ale i dramatyczny. Niedawno wydał kolejny tom swoich opowiadań, zatytułowany "Powrót". Jego fragmentów możemy słuchać na antenie Dwójki w interpretacji Andrzeja Mastalerza.

Wśród opublikowanych utworów szczególnie wyróżniają się "Opowiadania mazurskie", w których pisarz wraca do powojennego okresu oraz początków swojej fascynacji Mazurami. - "Opowiadania mazurskie" pisałem przez kilka lat i drukowałem w Gazecie Polskiej - opowiadał gość audycji. - Pisałem je, wspominając pierwsze powojenne wakacje w Krutyniu na Mazurach.

Czytaj też:

- Zabrali mnie tam rodzice. Ojciec znalazł ogłoszenie w Życiu Warszawy, że pensjonat nad rzeką Krutynią zaprasza. I napisał tam. Wtedy te Mazury były zupełnie inne, mieszkali tam jeszcze autochtoni. Oni wszyscy mieli polskie korzenie – to byli ci osadnicy z poprzednich wieków. Głównie kobiety i dzieci, bo mężczyźni byli gdzieś w niewoli albo zginęli w czasie wojny. Wszyscy mówili taką archaiczną polszczyzną, ale między sobą już po niemiecku - wspominał Kazimierz Orłoś.

- Ci chłopcy, z którymi się tam zaprzyjaźniłem, zabierali mnie na ryby, raki, pływaliśmy łódką. Uczyli mnie takiego pchania łódki pod prąd. To był dla mnie dziwny świat. Pamiętałem przecież Powstanie Warszawskie, żandarmów niemieckich i ten straszny okres wojny. A tam ludzie mówili po niemiecku, ale byli niesłychanie przyjaźni. Ci chłopcy nie mieli w sobie nic z agresji, jaką spotykałem w szkołach w Warszawie. To było niezwykłe przeżycie - wyznał gość audycji.

Czytaj też:

Opowiadania mazurskie, jak przyznał pisarz, stanowią więcej, niż połowę tomu "Powrót". Niezwykła przyroda tego regionu sprawiła, że Kazimierz Orłoś przeniósł tam swoje życie. - Mój ojciec był przyrodnikiem, leśnikiem, naukowcem. Jako chłopak chodziłem z nim do lasu, pomagając mu robić fotografie do jego książek. Te fotografie były właśnie z Krutynia. To ojciec spowodował, że poczułem się tak szalenie związany z tą przyrodą mazurską. No i te wspomnienia z dzieciństwa, to był dla mnie decydujący okres.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Rozmawiał: Wacław Holewiński

Gość: Kazimierz Orłoś (pisarz, publicysta)

Data emisji: 28.07.2021

Godzina emisji: 17.30

am

Czytaj także

Kazimierz Orłoś opisuje życie [POSŁUCHAJ]

03.06.2022 13:00
– "Cudowną melinę" pisałem na podstawie swoich doświadczeń z pobytu w Bieszczadach, gdzie pracowałem jako radca prawny w biurze budowanej w latach 60. zapory na Sanie i elektrowni wodnej. Miałem kontakt z miasteczkami powiatowymi, poznawałem stosunki tam panujące i na tej podstawie w 1971 roku zacząłem pisać swoją pierwszą powieść – wspominał w Dwójce Kazimierz Orłoś, który był bohaterem "Zapisków ze współczesności".
Kazimierz Orłoś
Kazimierz OrłośFoto: Kuba Dąbrowski / Forum
  • Kazimierz Orłoś – prozaik, publicysta, scenarzysta, autor słuchowisk.
  • Niedawno odebrał Nagrodę Literacką im. Marka Nowakowskiego, przyznaną mu za całokształt twórczości.
  • Jak podkreślił w laudacji prof. Maciej Urbanowski, "laureat ma zdolność opisywania rzeczy z jednej strony codziennych, chciałoby się powiedzieć: banalnych", z drugiej zaś – jest "wyczulony na fakty ciemne i zło, które ujawnia się we współczesnym świecie".

Kazimierz Orłoś urodził się w Warszawie w 1935 roku. Jego wujami byli pisarze, publicyści: Józef Mackiewicz i Stanisław Cat-Mackiewicz. Opublikował tomy opowiadań  najnowszy, "Powrót", ukazał się w ubiegłym roku  powieści oraz dwie książki wspomnieniowe: "Dzieje dwóch rodzin" i "Dzieje człowieka piszącego".

Jego pierwszą wydaną powieścią, napisaną w 1971 roku, była "Cudowna melina". Powstała na bazie doświadczeń Kazimierza Orłosia z pobytu w Bieszczadach, gdzie – pracując jako radca prawny podczas budowy zapory – poznawał mieszkańców okolicznych miejscowości i stosunki tam panujące. Jak mówił, w "Cudownej melinie" opisał prawdę.

"Cudowna melina"  historia partyjnych układów

Powieść oparta została na historii pewnej afery z Sanoka. Uczestniczyli w niej tamtejszy sekretarz partii, dyrektor szpitala i komendant milicji.  Oni tworzyli taki gang przemytników. Przemycali do Czechosłowacji alkohol, a stamtąd worki czosnku; dziś to może się wydawać nieprawdopodobne, ale wtedy w Polsce brakowało czosnku. Na miejscu zawierali umowy kontraktowe i ten czosnek z ogromnym zyskiem sprzedawali  tłumaczył pisarz.

Ten układ funkcjonował przez lata, do momentu zmiany komendanta Straży Granicznej.  Nowy komendant nie był przekupiony i zatrzymał kolejny taki transport wódki i kiełbasy, wwożonej – co trzeba podkreślić – w karetkach pogotowia. Ta sprawa była bardzo głośna. I moja powieść kończy się właśnie opisem tej afery. Negatywną postacią w niej był sekretarz Komitetu Powiatowego partii, a pozytywną – przewodniczący Prezydium Rady Narodowej, który walczy z gangiem.

Kłopoty z cenzurą

Kazimierz Orłoś złożył maszynopis w wydawnictwie, które po długim milczeniu zwróciło się do pisarza z prośbą o złagodzenie fragmentów. Kilka wątków zostało przez niego usuniętych, jednak to nie wystarczyło cenzurze.  Pamiętam, że zadzwonił do mnie instruktor z Wydziału Kultury Komitetu Centralnego, prosząc o rozmowę. To był moment przełomowy. Zapytał mnie, dlaczego tak źle przedstawiam władzę ludową. Odpowiedziałem, że to autentyczna historia, ale kręcił głową z niezadowoleniem. Po paru dniach otrzymałem oficjalną odmowę, że w tym kształcie nie mogą wydać książki.

Wkrótce jednak Kazimierz Orłoś poleciał do Genewy, aby odebrać przyznaną mu Nagrodę Fundacji im. Kościelskich. Postanowił więc skorzystać z okazji i przemycić w walizce maszynopis "Cudownej meliny".  Szczęśliwie, na lotnisku nie było szczegółowej rewizji walizki, natomiast zrobili mi rewizję osobistą, co było bardzo nieprzyjemne. Doleciałem szczęśliwie z maszynopisem do Genewy, gdzie czekał na mnie prezes fundacji prof. Zygmunt Kallenbach. Opowiedziałem mu całą historię i powiedziałem, że zostawię mu maszynopis, który on prześle do Giedroycia dopiero na umówioną kartkę z Warszawy z pozdrowieniami. A z Genewy pojechałem prosto do Paryża i zadzwoniłem do "Kultury"  wspominał swoje kolejne kroki pisarz.

Publikacja w "Instytucie Literackim" w Paryżu

W Maisons-Laffitte Kazimierz Orłoś spotkał się z Zygmuntem Hertzem, Gustawem Herlingiem-Grudzińskim i samym Jerzym Giedroyciem.  Opowiedziałem im całą historię, że to moja pierwsza powieść i bardzo chciałbym, żeby się ukazała, ale opór jest tak wielki z powodu tego sekretarza partii, że to się pewnie nie ukaże. Giedroyc zapytał mnie, czy zdaję sobie sprawę z konsekwencji. Odparłem, że tak, ale trzeba taki gest wykonać w proteście przeciwko cenzurze.

 W lutym 1973 roku otrzymałem telefon z MSW: "prosimy o przyjście". Wtedy po raz pierwszy zobaczyłem wydaną już "Cudowną melinę" na biurku tego funkcjonariusza  kontynuował Kazimierz Orłoś.  Rzucił ją przed siebie, patrząc na moją reakcję; prawdopodobnie sądzili, że odbyło się to poza moją zgodą. Ale powiedziałem: "tak, ja wiem, złożyłem ten maszynopis, ponieważ tutaj nie mogłem go wydać, mimo wielomiesięcznych prób, a ta historia jest prawdą".

Pisarz poza nawiasem środowiska

Po publikacji "Cudownej meliny" przez "Instytut Literacki" w Paryżu Orłoś został objęty w PRL-u zakazem druku, wyrzucony z pisma "Literatura" i z Polskiego Radia, gdzie pracował w Redakcji Słuchowisk Oryginalnych.  Całe moje życie się zmieniło. Nagle poczułem się poza nawiasem tego środowiska, w które już trochę wszedłem: radio, literatura, dobra sytuacja materialna. I to nagle skończyło się, była niepewność, co będzie dalej  wspominał literat.

POSŁUCHAJ Kazimierz Orłoś, "Powrót". Czyta Andrzej Mastalerz >>>>

W "Zapiskach ze współczesności" Kazimierz Orłoś opowiadał również o swojej genealogii, o tradycjach patriotycznych w rodzinach Mackiewiczów i Orłosiów, wspominał wujów pisarzy, a także lata pracy w Polskim Radiu i czas współpracy z filmowcami. Opowiadał, jak przeżywał czas "Solidarności" i stanu wojennego, mówił również o wieloletniej przyjaźni z Markiem Nowakowskim oraz podzielił się ze słuchaczami swoim pisarskim credo.

Czytaj też:


Posłuchaj
13:28 2022_05_30 12_46_25_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Kazimierz Orłoś o książce wspomnieniowej "Dzieje dwóch rodzin. Mackiewiczów z Litwy i Orłosiów z Ukrainy" (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

13:40 2022_05_31 12_47_25_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Kazimierz Orłoś o spotkaniach z wujami Mackiewiczami (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

15:20 2022_06_01 12_44_44_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Kazimierz Orłoś o wizycie w redakcji pisma "Twórczość" (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

15:27 2022_06_02 12_44_23_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Kazimierz Orłoś o tym, jak powstawała powieść "Cudowna melina" (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

15:31 Zapiski ze współczesności 3.06.2022.mp3 Kazimierz Orłoś o publikacjach w drugim obiegu i pracy w "Zapisie" (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

***

Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności

Przygotowała: Dorota Gacek

Data emisji: 30.05 – 3.06.2022

Godzina emisji: 12.45