Dawni mieszkańcy Panamy hodowali i przetwarzali rośliny takie jak maniok i kukurydza co najmniej 7800 lat temu, czyli dużo wcześniej, niż dotąd sądzono. Tak wynika z badań naukowców z Uniwersytetu w Calgary.
Tak zwana „neolityzacja”, czyli proces osiedlania się ludów, które dotąd prowadziły zbieracko-łowiecki, koczowniczy tryb życia, nie został jeszcze w sposób zadowalający wyjaśniony. Życie rolnika bynajmniej nie jest łatwiejsze od życia koczownika, jak mogłoby się wydawać. Mimo to społeczeństwa niemal na całym świecie przeszły w pewnym okresie swojego rozwoju właśnie do osiadłego trybu życia. W Polsce pierwsze kultury prowadzące typowo osiadły tryb życia pojawiły się około 5 500 lat przed Chrystusem.
Okazuje się, że mniej więcej w tym samym czasie, a nawet wcześniej, za uprawę ziemi wzięli się mieszkańcy Panamy. Doktor Ruth Dickau z Uniwersytetu w Calgary przeanalizowała narzędzia używane przez tamtejszych ludzi i na tych z okresu od 3000 do 7800 lat temu odnalazła pozostałości skrobii.
Wyniki te sugerują, jak powiedziała Dickau, że najwcześniejsze dowody na istnienie rolnictwa nie pochodzą, jak wcześniej sądzono, z suchych wyżyn centralnego Meksyku i Andów peruwiańskich, ale z nizin i wilgotnych lasów tropikalnych. W wilgotnych rejonach nizinnych dowodom na wczesne uprawianie rolnictwa przetrwać do naszych czasów było dużo trudniej. Teraz, dzięki metodzie datowania skrobii, możemy zweryfikować wcześniejsze przypuszczenia.
„Najciekawsze jest jednak to, że te gatunki zostały udomowione poza Panamą: kukurydza w Meksyku, a maniok w Ameryce Południowej. Panama była ważnym miejscem na szlaku rozprzestrzeniania się udomowionych gatunków, leżąc na wąskim pasie lądu pomiędzy tymi dwoma rejonami. Najwyraźniej było to miejsce, gdzie rolnictwo zaczęto uprawiać bardzo wcześnie” – mówi Dickau.
Wyniki ukażą się w tym tygodniu w Proceedings of the National Academy of Sciences.
Eugeniusz Wiśniewski
Na podstawie: EurekAlert
