Niektóre z prymitywnych organizmów, także jednokomórkowych, są sprytniejsze, niż dotąd sądzono. Tak wynika z badań nad amebami i rozwielitkami (dafnie), przeprowadzonych niezależnie w Stanach Zjednoczonych i w Niemczech.
Naukowców interesowało, w jaki sposób te proste zwierzęta poszukują pokarmu i na ile chaotycznie to robią.
W pierwszym eksperymencie dokładnym obserwacjom poddano kilkanaście ameb umieszczonych na szalkach Petri'ego - rejestrowano wszystkie ruchy każdej z nich przez 8-14 godzin i okazało się, że pierwotniaki wcale nie poruszały się tak bezplanowo jak przypuszczano.
Jeżeli przeunęły swoje ciałko w prawo, wysuwając w prawo nibynóżkę, to następny ruch był (dwukrotnie częściej) wykonywany w lewo - i odwrotnie: jeśli wędrowały najpierw w lewo, to następnie w prawo.
W ten sposób zwierzęta unikały kręcenia się w kółko i lepiej penetrowały otoczenie. Zdaniem naukowców świadczy to o istnieniu u nich podstawowych elementów pamięci.
Z kolei dafnie, drobniutkie planktonowe stawonogi, poruszające sie w wodnej toni drobnymi "skokami", wykonują swoje liczne skręty w różne strony zmieniając kierunek o ok 36 stopni.
Badacze bardzo dokładnie zmierzyli te kąty na dużej próbie tych maleńkich zwierząt i wykazali, że ani duże, ani mniejsze kąty zmian kierunku nie są dla dafni interesujące.
A co najciekawsze: symulacja komputerowa wykonana dzięki specjalnemu oprogramowaniu wykazała, że własnie taki kąt jest dla dafni optymalny, że właśnie poruszając się w ten sposób mogą w poszukiwaniu jedzenia spenetrować najefektywniej największy obszar. One to wiedzą bez skomplikowanych wyliczeń.
Źródło: New Scientist