Niektóre alarmistyczne prognozy, dotyczące skutków globalnego ocieplenia, mogą być znacznie przesadzone. Takiego zdania jest międzynarodowy zespół naukowców, badający zależność między wzrostem temperaturą a ilością dwutlenku węgla w powietrzu. Publikację zamieszcza prestiżowy tygodnik "Nature".
Autorzy pracy potwierdzają, że wraz ze wzrostem temperatur oceany i lasy będą pochłaniać mniej dwutlenku węgla. Proces ten nie będzie jednak zachodził tak gwałtownie jak przypuszczano - piszą naukowcy ze Szwajcarii i z Niemiec.
Wpływ rosnących temperatur na stężenie CO2 w powietrzu może być nawet pięciokrotnie mniejszy, niż wynikało to z poprzednich analiz. W tym sensie wpływ szkodliwej działalności człowieka na zmiany klimatyczne będzie łagodniejszy - uważają autorzy pracy.
Dodają jednak, że ich badania prawdopodobnie nie zmienią prognoz dotyczących wzrostu temperatur i że obawy, dotyczące skutków zmian klimatycznych, pozostają bardzo poważne.