Nauka

Wąż wielki jak autobus

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2009 13:13
Ostatni numer czasopisma “Nature” donosi o odkryciu szczątków największego węża na świecie.

Ostatni numer czasopisma “Nature” donosi o odkryciu skamieniałych szczątków największego węża na świecie.

Giganta nazwano Titanoboa. Miał on 13 m długości i żył w lasach deszczowych północno-wschodniej Kolumbii około 58-60 milionów lat temu. Wąż był także wyjątkowo szeroki – nie musiałby owijać się, a tylko spokojnie leżeć, aby sięgać człowiekowi do wysokości bioder. Szacuje się, że Titinaboa ważył około tony. Żyjące obecnie zielone anakondy, które osiągają jedynie 250 kg i 10 m, to zatem przy nim „maleństwa”.

- Prawdopodobnie, tak jak anakonda, Titinaboa sporo czasu spędzał w wodzie – komentuje odkrywca, prof. P David Polly z Indiana University w Bloomington. – Musiał też zapewne sporo jeść.

Co dokładnie jadł wielki wąż, możemy tylko spekulować. Do jego menu wchodziły zapewne krokodyle i wielkie ryby. Wielkość prehistorycznego „potwora” sugeruje jednak także, że środowisko, w którym żył, musiało być nieco cieplejsze niż dzisiaj. Szacuje się, że, aby przetrwać, Titinaboa potrzebował średniej rocznej temperatury w wysokości 30-34 st. C. Dzisiaj w tym rejonie temperatura powietrza to średnio 28 st. C.

(fw)

Zobacz więcej na temat: Kolumbia lasy deszczowe
Czytaj także

PALEONTOLOGIA: Wąż z nogami

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2008 14:32
Paleontolodzy odkryli niezwykle cenną skamieniałość – obite w skale szczątki węża z dwoma nogami.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Indie: Wąż w budynku parlamentu

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2009 11:07
W budynku parlamentu stanu Orisa pojawił się wąż. Przerażeni deputowani nie zdecydowali się rozpocząć obrad do czasu, gdy specjalista nie usunął gada z pomieszczeń parlamentarnych.
rozwiń zwiń