W Amsterdamie rozpoczyna się dziś analiza kontrowersyjnego raportu Międzyrządowego Zespołu do Spraw Zmian Klimatu. Niezależni naukowcy mają ocenić, czy dokument, będący podstawą miedzynarodowych negocjacji klimatycznych, zawiera rażące błędy.
Raport powstał w roku 2007. Jego autorzy twierdzili, że to człowiek jest najprawdopodobniej główną przyczyną obecnych zmian klimatycznych. Jednak sceptycy doszukali się w raporcie licznych nieścisłości i rządy kilku krajów zażądały niezależnej analizy wiarygodności dokumentu.
Proces oceny raportu rozpoczyna dziś tzw Rada Międzyakademicka skupiająca 12 ekspertów w dziedzinie klimatologii, biologii czy ekonomii. Powołując Radę kilka tygodni temu, sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zapewnił: „Rada będzie działać niezależnie od ONZ. Musimy zagwarantować pełną przejrzystość i otwartość procesu oceny oraz zminimalizować możliwość pojawienia się błędów w przyszłości".
Jako pierwszy przed Radą pojawi się szef Międzyrządowego Zespołu do Spraw Zmian Klimatu dr Rajednra Pachauri. Rada chce jednak wysłuchać wielu opinii, także sceptyków. Pierwsze wyniki analizy mają być znane w październiku.