Tak ląduje Curiosity
W poniedziałek rano polskiego czasu łązik Curiosity dotknie powierzchni Marsa. Jest już na kursie i podchodzi do lądowania. Zapraszamy do śledzenia ostatnich chwil jego lotu na żywo.
Łazik Mars Science Laboratory zwany potocznie "Curiosity" wyląduje na Czerwonej Planecie 6 sierpnia około godziny 07:17 czasu polskiego, a NASA odbierze pierwszy sygnał z powierzchni godziny 07:31.
Już w sobotni wieczór NASA potwierdziła, że oba jej orbitery marsjańskie, Mars Odyssey i MRO są w stanie gotowości i działają. To one przekażą nam danedotyczące przebiegu lądowania, a MRO spróbuje zrobić zdjęcia łązika w marsjańskiej atmosferze.
Przypomnijmy: procedura zejścia na powierzchnię zostanie wykonana przez łazik automatycznie, bez pomocy kontroli naziemnej.
Około 7:31 będziemy wiedzieli, czy urządzenie wylądowało i czy nadaje z powierzchni. Następna możliwość odbioru sygnału od Curiosity przypadnie około 2 godzin po lądowaniu (wówczas nad łazikiem znajdzie się Mars Odyssey), a następnie 13 godzin po lądowaniu (obie sondy ponownie znajdą się w zasięgu łazika).
Jeżeli Curiosity nie odezwie się, około 19 godzin po lądowaniu NASA powstara się "obudzić" go sygnałem wysłanym z teleskopów naziemnych (teleskoy sieci Deep Space Network, DSN).
Łazik Mars Science Laboratory (MSL) zwany potocznie "Curiosity" wylądował na Czerwonej Planecie 6 sierpnia około godziny 07:17 czasu polskiego, a NASA odebrała pierwszy sygnał z powierzchni około godziny 07:31 .
6 sierpnia, 9:50
Mars Odyssey odebrał kolejny pakiet danych z łazika Curiosity. Tym razem nadeszło zdjęcie zachodu Słońca nad pokrytą pyłem powierzchnią Marsa.
W tej chwili priorytetem jest zbadanie stanu łazika i doprowadzenie go do pełnej gotowości badawczej.
6 sierpnia, 8:50
Kolejne łączenie z Curiosity za około czterdzieści minut.
W NASA trwa konferencja prasowa. - Dziękuję niebieskim koszulom! To wspaniała ekipa - mówi o swoich współpracownikach Adam Steltzner z NASA.
John Grunsfeld, fizyk i były astronauta, który należy do ekipy badawczej Curiosity, mówił z kolei, że misja MSL jest dowodem na to, że agencję NASA wciąż stać na przeprowadzenie śmiałej misji kosmicznej.
6 sierpnia, 8:19
Konferencja prasowa. Na salę wszedł właśnie zespół odpowiedzialny za "posadzenie" łazika na Marsie. Owacje.
NASA dysponuje dokładniejszymi danymi na temat lądowania. Wynika z nich, że Curiosity dotknął Marsa w odległości około 2,28 km od centrum elipsy lądowania . To znakomity wynik, bo elipsa miała wymiary 7x20 km. Na ostatnim odcinku swojej podróży miał prędkość zaledwie 0,6 m/s.
Jeśli wszystko dobrze pójdzie, jeszcze dzisiaj Curiosity powinien rozwinąć antenę. Zgodnie z planem we wtorek 7 sierpnia maszt łazika zostanie podniesiony do pełnej wysokości, a w środę 8 sierpnia rozpoczną się testy instrumentów pokładowych MSL.
6 sierpnia, 7:46
- Siedziałem jak na szpilkach. Nawet kiedy już wylądowaliśmy, nie było wiadomo, w jakim MSL jest stanie... Ale udało się i znowu jesteśmy na Marsie! - mówi szef NASA, Charlie Bolden.
Wkrótce rozpocznie się konferencja prasowa.
6 sierpnia, 7:36
Curiosity przesłał dwa pierwsze zdjęcia . Przedstawiają horyzont Marsa i cząsteczki marsjańskiego pyłu. Na jednym z nich widać także wyraźny cień urządzenia!
MSL jest tam, gdzie powinien: w kraterze Gale.
W JPL wciąż słychać krzyki i oklaski: - Zrobiliśmy to! O mój Boże! Dobra robota!
6 sierpnia, 7:33
TOUCHDOWN!! Curiosity jest na powierzchni. Na razie dane z Mars Odyssey. Co powie Curiosity?
Sygnał wciąż jest silny. Oklaski i euforia w NASA.
6 sierpnia, 7:30
50 m/s, 40 m. Czas na SkyCrane.
6 sierpnia, 7:28
Mamy dane z orbitera. Zadziałał spadochron. MSL zwalnia!
6 sierpnia, 7:24
Jeśli chcą się Państwo bać, to teraz jest dobry moment. Trwa 7 minut strachu.
Curiosity milczy (zgodnie z planem), ale Odyssey nadaje. NASA przetrwarza dane z orbitera.
6 sierpnia, 7:22
2 minuty do rozpoczęcia "7 minut strachu"! Na razie wszystko wygląda dobrze - potwierdza JPL NASA.
6 sierpnia, 7:15
Curiosity jest już w górnych partiach atmosfery Marsa. Prędkość MSL na razie rośnie, bo przyciąga go Mars, ale zaraz zacznie spadać właśnie z 6 km/s do zera!
6 sierpnia, 7:00
W Kalifornii trwa odliczanie. Specjaliści NASA siedzą wpatrzeni w komputery. Wszystko przebiega zgodnie z planem. Sygnał MSL jest silny, silniejszy niż przypuszczano. Na pewno siła zmniejszy się trochę po wejściu w atmosferę.
5 sierpnia, 22:30
Do Marsa zostało już tylko 126 000 km. Lądowanie za 9 godzin.
Podczas konferencji, która odbyła się wieczorem czasu polskiego, specjaliści z NASA potwierdzili, że systemy MSL są w dobrym stanie i procedury przebiegają zgodnie z planem.
Najcięższy łazik marsjański w historii będzie lądował odmiennie od swoich poprzedników. Wykorzysta powietrzny dźwig SkyCrane, który ma opuścić go na powierzchnię przy pomocy lin i kabli. Kiedy tylko łazik dotknie ziemi i odłączy się, dźwig zwiększy ciąg silników i odleci, aby rozbić się jak najdalej od bezcennego urządzenia badawczego.
SkyCrane spuszcza Curiosity (grafika)
Od 6:00 rano czasu polskiego na stronach NASA będzie można śledzić, co dzieje się w centrum misji w Jet Propolusion Laboratory NASA w Kalifornii. Relacja, oczywiście, także u nas. Trzymajmy kciuki za udane lądowanie.
Przypominamy, że lądowanie będzie wyglądało tak:
5 sierpnia, 19:30
W sali kontroli naziemnej lotu Curiosity w należącym do NASA Jet Propulsion Laboratory (JPL) w Kalifornii napięcie rośnie. Do lądowania zostało zaledwie około 12 godzin. - Ekipa dokładnie monitoruje stan urządzenia - mówi Brian Portock z JPL. - Zaniepokojenie jest normalne przy tak ważnym wydarzeniu, ale sądzimy, że jesteśmy naprawdę dobrze przygotowani - dodaje.
Jak podaje serwis Kosmonauta.net, jeżeli wszystko dobrze pójdzie, Curiosity może wykonać pierwsze zdjęcie swojego otoczenia po zaledwie 4 minutach od lądowania. A zatem otrzymamy je około 7:35.
5 sierpnia, 13:00
Na razie wszystkie systemy MSL działają poprawnie. Już w sobotni wieczór NASA potwierdziła, że oba jej orbitery marsjańskie, Mars Odyssey i MRO są w stanie gotowości i działają. To one przekażą nam dane dotyczące przebiegu lądowania, a MRO spróbuje zrobić zdjęcia łazika w marsjańskiej atmosferze.
Przypomnijmy: procedura zejścia na powierzchnię zostanie wykonana przez łazik automatycznie, bez pomocy kontroli naziemnej.
Curiosity w kapsule ochronnej wleci w marsjańską atmosferę z prędkością 20 tys. km/h. Ważący 900 kg łazik musi zwolnić do 3,6 km na godz. w ciągu 7 minut. Atmosfera Marsa może co najwyżej je spalić, ale nie wyhamować, dlatego urządzenie będzie lądowało na najnowocześniejszym spadochronie i musi wytrzymać olbrzymie temperatury. Ochrona termiczna musi również zostać odrzucona odpowiednio szybko, zaraz po przejściu przez atmosferę, żeby mógł zadziałać radar i odnaleźć miejsce do lądowania...
W poniedziałek 6 sierpnia około 7:31 będziemy wiedzieli, czy urządzenie wylądowało . Następna możliwość odbioru sygnału od Curiosity przypadnie około 2 godzin po lądowaniu,a zatem ok. 9:30 czasu polskiego (wówczas nad łazikiem znajdzie się Mars Odyssey), a następnie 13 godzin po lądowaniu (obie sondy ponownie znajdą się w zasięgu łazika).
Jeżeli Curiosity nie odezwie się, około 19 godzin po lądowaniu NASA postara się "obudzić" go sygnałem wysłanym z teleskopów naziemnych (teleskopy sieci Deep Space Network, DSN).
W niedzielę wieczorem odbędzie się kolejna konferencja prasowa NASA. Specjaliści Agencji opowiedzą o stanie technicznym MSL na kilka godzin przed lądowaniem.
5 sierpnia, 12:00
NASA monitoruje stan marsjańskiego nieba. Także od tego zależy, jak wypadnie lądowanie. Istnieje niewielka szansa na pyłowe zadymki. Obecnie sytuacja wygląda obiecująco.
To ważne, ponieważ kilka dni temu sonda Mars Reconnaissance Orbiter zauważyła burzę pyłową na południe od krateru Gale. Co prawda tego typu burze były zagrożeniem tylko dla poprzednich generacji łazików, a samodzielny Curiosity nie powinien mieć z nimi kłopotów, inżynierowie byli jednak nieco zmartwieni, bo przecież lepiej dmuchać na zimne. Zamieszanie w atmosferze mogłoby spowodować nieprzewidziane turbulencje.
- Ostatnie zdjęcia Marsa pokazują, że niebo przejaśnia się - mówi Ashwin Vasavada, jeden z naukowców misji MSL. - Podczas lądowania powinno tam być ładnie.
(ew)