Botanicy odkryli nowy gatunek palmy. Jest tak olbrzymia, że widać ją na niektórych zdjęciach satelitarnych.
Roślinę można napotkać tylko na odległym, północno-zachodnim krańcu Madagaskaru jest zupełnie niepodobna do czegokolwiek, co odkryto do tej pory na wyspie. Chociaż mieszkańcy wiedzieli o istnieniu rośliny od wielu lat, żaden z nich nie zaobserwował, by kiedykolwiek kwitła. Kiedy jednak w końcu na jednej z nich pojawiły się kwiaty, kosztowało to palmę tyle energii, że uschła.
Palma mierzy 20 m, a jej liście mają średnio 5 m długości. To wszystko sprawiało, że była najwyższym drzewem tego typu na Madagaskarze. Jak twierdzą uczeni, jej życie trwało około 100 lat. To wszystko jednak nie czyniło z rośliny wyjątkowego dziwadła – może z wyjątkiem jej wielkości. Dopiero kiedy palma zaczęła kwitnąć, zainteresowali się nią botanicy. Podczas kwitnienia gałęzie palmy pokrywają setkami maleńkich kwiatków, które następnie zmieniają się w zawiązki owoców. Jednak cały ten proces kosztuje palmę tyle energii, że drzewo umiera.
Okazuje się, że roślina z Madagaskaru może być spokrewniona z azjatycką odmianą palmy. Możliwe, że obydwa gatunki oddzieliły się od siebie, kiedy Madagaskar oderwał się od subkontynentu indyjskiego około 80 mln lat temu.
Na podstawie: BBC