Maria Curie Skłodowska była bardzo ważną postacią dla ruchu feministycznego - uważa prof. Michał Kopczyński, jeden z pomysłodawców plebiscytu na Polkę Wszechczasów. - Pokazała współczesnemu sobie światu, że kobieta wyzwolona to nie jest żaden dziwoląg. Była matką, była żoną i jednocześnie wybitnym naukowcem. Curie-Skłodowska otrzymała jedną czwartą z 14 tys. głosów oddanych przez internautów i czytelników miesięcznika "Mówią wieki".
Na drugim miejscu uplasowała się gen. prof. Elżbieta Zawadzka ps. Zoe, jedyna polska cichociemna. Na trzecim miejscu Irena Sendlerowa. która uratowała 2.5 tys. żydowskich dzieci.
- Większości z tych kandydatek nie mogliśmy poznać, a Irenę Sendlerową tak. Urzekła mnie jej historia i osobowość, dlatego na nią głosowałam - mówi Grażyna Wolszczak, która poprowadziła uroczystą galę plebiscytu.
Wśród nominowanych była także św. Jadwiga, Emilia Plater, bł. Elżbieta Ledóchowska, Maria Konopnicka. Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski mówi, że każda z tych kobiet prezentuje inną osobowość, zasługi, osiągnięcia, każda jest w inny sposób pociągająca. - I dobrze. Bo jak mówi stara łacińska maksyma: uczą słowa, ale przykłady pociągają - tłumaczy Karolinie Wichowskiej.
Prof. Maria Bogucka, specjalny gość uroczystości, podkreśla, że chociaż teraz kobiety w Polsce nie mają tyle przywilejów, co na zachodzie Europy, ale w poprzednich wiekach w naszym kraju białogłowym żyło się lepiej. - Małżeństwa były partnerskie, sytuacja ekonomiczna kobiet dobra i nie powstawała u nas taka mizoginiczna literatura, jak np. w Niemczech - opowiada.
(lu)
Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy wybrać "Polka Wszechczasów" w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.