Nauka

Technika szybkiej erozji pomoże geologom

Ostatnia aktualizacja: 25.05.2012 11:00
Naukowcy z Wydziału Geologii Uniwersytetu Warszawskiego opracowali tani i szybki sposób oddzielania mikroskamieniałości - a więc szczątków małych organizmów od cząstek skał. Odkrycie może usprawnić sposób analizy danych wiertniczych oraz interpretacje geologiczne.
Naukowcy z Wydziału Geologii Uniwersytetu Warszawskiego opracowali tani i szybki sposób oddzielania mikroskamieniałości - a więc szczątków małych organizmów od cząstek skał. Odkrycie może usprawnić sposób analizy danych wiertniczych oraz interpretacje geologiczne.
Wyniki eksperymentalnych badań zostały opublikowane na łamach renomowanego periodyku "Marine Micropaleontology". Obecnie metoda jest w trakcie procesu patentowania.
 
Jak wyjaśnili przedstawiciele Instytutu Geologii Podstawowej Wydziału Geologicznego UW (IGP WG UW) w przesłanym PAP komunikacie, mikroskamieniałości to kopalne szczątki drobnych organizmów zachowane w zapisie kopalnym. Geolodzy, w tym geolodzy naftowi, wykorzystują je m.in. do datowania skał, korelacji otworów wiertniczych, określania paleośrodowiska i innych wskaźników potrzebnych przy poszukiwaniach ropy i gazu. Analiza mikropaleontologiczna jest powszechnym narzędziem wykorzystywanym z powodzeniem przez wszystkie światowe koncerny naftowe.
 
Jak zaznaczają w swoim komunikacie geolodzy, najbardziej czasochłonnym i kosztownym etapem zbierania danych mikropaleontologicznych jest jednak etap oddzielenia mikroskamieniałości od próbek skalnych. Powszechnie do usuwania skał stosuje się metody chemiczne, które trwają długo, nie są wystarczająco dokładne i należy je wykonywać w specjalistycznych laboratoriach. Jak informują przedstawiciele WG UW, dzięki metodzie polskich naukowców, dezintegracja przynajmniej niektórych typów skał może ulec skróceniu z dni, czasem nawet tygodni do zaledwie minut.
 
Zespół pod kierownictwem dr. Zbigniewa Remina, aby zdezintegrować skały i odseparować od nich mikroskamieniałości, zastosował ciekły azot. Badacze wykorzystali procesy zachodzące podczas erozji skał, która zachodzi np. pod wpływem zmian temperatury. W eksperymencie polskich naukowców proces erozji został wielokrotnie przyspieszony w kontrolowanych warunkach, na znacznie większych (ok. 300 st. C) niż spotykane w naturze amplitudach temperatur. Prowadzi to do bardzo szybkiej dezintegracji próbek skalnych i "wypadania" z nich mikroskamieniałości. Ponadto przy takich amplitudach uruchamiane są dodatkowe procesy niszczące skałę, których synergiczne działanie sprawia, że proces dezintegracji próbek skalnych zachodzi jeszcze szybciej.
 
"Metoda ta, wręcz banalna w swoich założeniach, nie była dotychczas nigdy stosowana w praktyce, co zdaje się potwierdzać starą regułę w nauce, że rzeczy oczywiste, bywają najtrudniejsze do odkrycia" - komentują w swoim komunikacie przedstawiciele IPG WG UW.
 
Wyniki uzyskane dzięki nowej metodzie stoją nierzadko w sprzeczności z danymi uzyskiwanymi dotychczasowymi metodami. Daje to zupełnie nowe pole do interpretacji geologicznych np. paleośrodowiskowych czy paleobatymetrycznych, wyjaśniając w wielu przypadkach istniejące rozbieżności interpretacyjne.
 
Jak informują geolodzy z UW, badania mikropaleontopolgiczne zostały zapoczątkowane w Polsce, już w końcu XIX wieku, przez Józefa Grzybowskiego, który używał otwornic typ mikroskamieniałości do korelacji otworów wiertniczych przy poszukiwaniach ropy naftowej w polskich Karpatach.

Wyniki eksperymentalnych badań zostały opublikowane na łamach renomowanego periodyku "Marine Micropaleontology". Obecnie metoda jest w trakcie procesu patentowania. 

Jak wyjaśniają przedstawiciele Instytutu Geologii Podstawowej Wydziału Geologicznego UW (IGP WG UW), mikroskamieniałości to kopalne szczątki drobnych organizmów zachowane w zapisie kopalnym. Geolodzy, w tym geolodzy naftowi, wykorzystują je m.in. do datowania skał, korelacji otworów wiertniczych, określania paleośrodowiska i innych wskaźników potrzebnych przy poszukiwaniach ropy i gazu. Analiza mikropaleontologiczna jest powszechnym narzędziem wykorzystywanym z powodzeniem przez wszystkie światowe koncerny naftowe. 

Jak zaznaczają w swoim komunikacie geolodzy, najbardziej czasochłonnym i kosztownym etapem zbierania danych mikropaleontologicznych jest jednak etap oddzielenia mikroskamieniałości od próbek skalnych. Powszechnie do usuwania skał stosuje się metody chemiczne, które trwają długo, nie są wystarczająco dokładne i należy je wykonywać w specjalistycznych laboratoriach. Dzięki metodzie polskich naukowców, dezintegracja przynajmniej niektórych typów skał może ulec skróceniu z dni, czasem nawet tygodni do zaledwie minut

Zespół pod kierownictwem dr. Zbigniewa Remina, aby zdezintegrować skały i odseparować od nich mikroskamieniałości, zastosował ciekły azot. Badacze wykorzystali procesy zachodzące podczas erozji skał, która zachodzi np. pod wpływem zmian temperatury. W eksperymencie polskich naukowców proces erozji został wielokrotnie przyspieszony w kontrolowanych warunkach, na znacznie większych (ok. 300 st. C) niż spotykane w naturze amplitudach temperatur. Prowadzi to do bardzo szybkiej dezintegracji próbek skalnych i "wypadania" z nich mikroskamieniałości. Ponadto przy takich amplitudach uruchamiane są dodatkowe procesy niszczące skałę, których synergiczne działanie sprawia, że proces dezintegracji próbek skalnych zachodzi jeszcze szybciej.

- Metoda ta, wręcz banalna w swoich założeniach, nie była dotychczas nigdy stosowana w praktyce, co zdaje się potwierdzać starą regułę w nauce, że rzeczy oczywiste, bywają najtrudniejsze do odkrycia - komentują w swoim komunikacie przedstawiciele IPG. 

Wyniki uzyskane dzięki nowej metodzie stoją nierzadko w sprzeczności z danymi uzyskiwanymi dotychczasowymi metodami. Daje to zupełnie nowe pole do interpretacji geologicznych np. paleośrodowiskowych czy paleobatymetrycznych, wyjaśniając w wielu przypadkach istniejące rozbieżności interpretacyjne. Jak informują geolodzy z UW, badania mikropaleontopolgiczne zostały zapoczątkowane w Polsce, już w końcu XIX wieku, przez Józefa Grzybowskiego, który używał otwornic typ mikroskamieniałości do korelacji otworów wiertniczych przy poszukiwaniach ropy naftowej w polskich Karpatach.

(ew/pap)

Zobacz więcej na temat: POLSKA ropa naftowa
Czytaj także

Morze Martwe jak feniks - umiera i odżywa

Ostatnia aktualizacja: 12.04.2012 12:30
Ponad 100 tys. lat temu Morze Martwe wyschło niemal do cna. Świadczą o tym wyniki badania osadów wydobytych z jego dna.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gazu łupkowego znów jest w Polsce dużo

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2012 10:00
Według nowych badań mamy 1-3 biliony metrów sześciennych gazu łupkowego - ma to wynikać z pierwszych badań opartych na szacunkach odwiertów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zobacz, jak zmienialiśmy Ziemię (wideo)

Ostatnia aktualizacja: 16.05.2012 11:11
Czy zastanawiali się państwo, jak cywilizacja odmieniała oblicze naszej planety widzianej z kosmosu? Można to sprawdzić.
rozwiń zwiń