Najdokładniejsze zdjęcia Urana
Do tej pory był błękitną kulą. Na tych zdjęciach Keck Observatory Uran jest zaskakująco podobny do innych gazowych planet Układu Słonecznego.
Poznaliśmy go jako błękitną kulę na zdjęciach przesłanych przez Voyagera. Zdjęcia wykonane przez silne teleskopy naziemne pokazują jednak, że atmosfera Urana jest skomplikowana i warstwowa - podobnie jak np. Jowisza.
Różne kolory odpowiadają chmury znajdujące się na różnych wysokościach. Białe to chmury podobne do ziemskich cumulusów. Zielono-niebieskie odpowiadają twrom cirruso-podobnym. Temperatura atmosfery to -220 stopni C, wieją tam bardzo silne wiatry. Niezbyt przyjemne otoczenie!
Okolice południowego bieguna Urana przypominają z kolei Saturna. I tu, i tu na południowym biegunie wieje huragan.
Nigdy wcześniej nie mieliśmy możliwości tak dokładnego obejrzenia sobie Urana. Planeta znajduje się 30 razy dalej od Słońca niż Ziemia. Nawet najlepszym teleskopom ogromnie trudno ją dojrzeć. Nawet potężny Keck musiał pracować bardzo intenswnie.
- Te zdjęcia odsłaniają niezywkłe skomplikowanie atmosfery Urana - mówi Heidi Hammel z Association of Universities for Research in Astronomy. - Wiedzieliśmy wcześniej, że ta planeta jest aktywna, ale dotąd większość danych na temat tej aktywności była pochłaniana przez zakłócenia.
Poznaliśmy go jako błękitną kulę na zdjęciach przesłanych przez Voyagera. Zdjęcia wykonane przez silne teleskopy naziemne pokazują jednak, że atmosfera Urana jest skomplikowana i warstwowa - podobnie jak np. Jowisza.
Różne kolory odpowiadają chmurom znajdującym się na różnych wysokościach. Białe to chmury podobne do ziemskich cumulusów. Zielono-niebieskie odpowiadają tworom cirruso-podobnym. Temperatura atmosfery to -220 stopni C, wieją tam bardzo silne wiatry. Niezbyt przyjemne otoczenie!
Okolice południowego bieguna Urana przypominają z kolei Saturna. I tu, i tu na południowym biegunie wieje huragan.
Nigdy wcześniej nie mieliśmy możliwości tak dokładnego obejrzenia sobie Urana. Planeta znajduje się 30 razy dalej od Słońca niż Ziemia. Nawet najlepszym teleskopom ogromnie trudno ją dojrzeć. Nawet potężny Keck musiał pracować bardzo intensywnie, przede wszystkim nad usunięciem zakłóceń pochodzących z ziemskiej atmosfery.
- Te zdjęcia odsłaniają niezywkłe skomplikowanie atmosfery Urana - mówi Heidi Hammel z Association of Universities for Research in Astronomy. - Wiedzieliśmy wcześniej, że ta planeta jest aktywna, ale dotąd większość danych na temat tej aktywności była pochłaniana przez zakłócenia.
(ew/Berkeley)
