iPad mini tylko dla snobów?
Lada moment poznamy najnowsze urządzenie Apple. Tym razem ma to być mała wersja ipAda, konkurencja dla Nexusa 7 i Kindle Fire. Kogo skusi 7,85-calowy iPad?
Co ciekawe, sam Steve Jobs nie wierzył, że 7-calowe urządzenie może odnieść sukces. Jego pojawienie się to dzieło następcy Jobsa, Tima Cooka. To oj w 2011 roku powrócił do idei małego tabletu.
Decyzja Cooka wynika stąd, że na rynku 7-calowych tabletów zaistniała ostatnio spora konkurencja, wywołana pojawieniem się takiego modelu Samsunga. Apple, mając kurę znoszącą złote jajka, jaką bez wątpienia jest 10-calowy iPad, nie może nie wziąć udziału w tej rywalizacji. Wystarczy zmniejszyć to, co już mają.
Zaletą iPada mini ma być niższa cena, która zapobignie wypieraniu produktów Apple z rynku tabletów. Produkt Amazona czyli Kindle Fire z 2011 roku kosztuje $199.
Jeśli chodzi o specyfikację, wszyscy spodziewają się po prostu odświeżonego iPada bez ekranu Retina, ale niższa cena musi sie na czymś odbić. Jednak, jak zastrzegają blogerzy, nie musi to zonaczać złego obrazu. Na mniejszym ekranie potrzeba mniejszej rozdzielczości.
Wszyscy spodziewają sięprocesora A5 i 512MB RAM (niektórzy stawiają na 1GB). Zapewne będzie WiFi i możliwość korzystania z interentu komórkowego. Pamięć od 16GB do 64GB.Tim Cook zaczął od chwalenia się ostatnimi osiągnięciami firmy.
iPad mini: mały i lekki
Mały brat iPada ma 7,2 mm grubości i jest o ponad połowę lżejszy od swojej standardowej wersji. Do tego iPad mini ma zaokrąglony tył i o 53% jaśniejszy wyświetlacz. Waga: 0,3 kg, przekątna ekranu to 7,9 cala, a jego rozdzielczość - 1024x768.
Na konferencji Apple'a podkreślono także, że nowy iPad jest cienszy i lżejszy od analogicznej propozycji Google'a - Nexusa 7. Dzięki swoim proporcom iPad wyświetla także więcej treści.
Specyfikacja
iPad mini ma dwurdzeniowy procesor A5, kamerę przednią HD oraz 5-megapikselową kamerę tylną iSight z możliwością nagrywania w 1080p. Znajdziemy tam także łącze LTE, dwuzakresowe WiFi 802.11a/b/g/n i złącze Lightning. Jest to zatem urządzenie porównywalne do iPada 2, a nawet lepsze.
Bateria ma wytrzymać 10 godzin.
Cena...
Zaletą iPada mini ma być niższa cena, która zapobiegnie wypieraniu produktów Apple z rynku tabletów. Dla porównania: produkt Amazona czyli Kindle Fire z 2011 roku kosztuje tylko $199, ale ta niska cena wynika stąd, że na Kindle ściąga się książki z tej księgarni, a zatem jego zakup to dla Amazona obietnica pozyskania wiernego klienta.
Jeśli chodzi o iPada mini to ceny za wersję 16 GB zaczną się od 329 dolarów, a za lepsze wersje odpowiednio 429, 459 dolarów, wreszcie 529 i 559 dolarów. Najdroższa wersja iPada mini kosztować ma 659 dolarów.
iPad ma być dostępny w sklepach już od 2 listopada.
Potwierdziła się zatem większość przedkonferencyjnych spekulacji. Czy Apple nie jest już nas w stanie zaskoczyć?
Inne nowości od Apple
Ale konferencja Apple’a to także inne nowości od Apple. Cook zaprezentował 13-calowego MacBooka Pro o grubości 0,75 cala za 1699 dolarów oraz Maca Mini. Z 4GB RAM oraz dyskiem 500GB będzie kosztował 599 dolarów. Do tego zapowiedziano nowego iMaca, który cały jest tylko ekranem. Jego ramka ma tylko kilka mm grubości. Cena: od 1299 dolarów.
Zapowiedziano także prace nad 4. generacją iPadów.
Jobs nie chciał małego tabletu
Co ciekawe, sam Steve Jobs nie wierzył, że 7-calowe urządzenie może w ogóle odnieść sukces. Jego pojawienie się to dzieło następcy Jobsa, Tima Cooka. To on w 2011 roku powrócił do idei małego tabletu.
Decyzja Cooka wynika stąd, że na rynku 7-calowych tabletów zaistniała ostatnio spora konkurencja, wywołana pojawieniem się takiego modelu Samsunga. Do walki stanęli też Google (Nexus) i Amazon (Kindle). Apple, mając kurę znoszącą złote jajka, jaką bez wątpienia jest 10-calowy iPad, nie może nie wziąć udziału w tej rywalizacji. Przecież wystarczyło zmniejszyć to, co już mają!
(ew)