Tłumacz angielsko-chiński mówi twoim głosem. Zaskoczył Chińczyków
Zamiast tysiąca nauczycieli już wkrótce wystarczy jeden gadżet. Ponoć naprawdę dobrze przekłada - i to twoim głosem.
Tłumacz to dzieło Microsoft Research. Przekłada symultanicznie (opóźnienie wynosi kilka sekund), w dodatku upodabnia swój tembr głosu go głosu tego, kto chce zostać przetłumaczony. Technologię zaprezentowano po raz pierwszy w Chinach. Rick Rashid, szef działu badań w Microsofcie, wypowiedział kilka zdań po angielsku, a system przełożył je na chiński. Proces obserwowały 2000 Chińczyków (zobacz wideo).
Zwykle translatory tego typu robią błąd średnio w jednym na cztery słowa. Propozycja Microsoftu ma być o niebo lepsza i mylić się w jednym na osiem słów.
Ale największą nowością są możliwości głosowe systemu, który mówi dokłądnie tak samo jak mówca. - W ciągu kilku lat chcemy przełamać bariery komunikacyjne pomiędzy ludźmi - mówi Rashid.
Tłumacz to dzieło Microsoft Research. Przekłada symultanicznie (opóźnienie wynosi kilka sekund), w dodatku upodabnia swój tembr głosu go głosu tego, kto chce zostać przetłumaczony. Technologię zaprezentowano po raz pierwszy w Chinach kilka dni temu.
Rick Rashid, szef działu badań w Microsofcie, wypowiedział kilka zdań po angielsku, a system przełożył je na chiński. Proces obserwowały 2000 Chińczyków (zobacz wideo).
Zwykle translatory tego typu robią błąd średnio w jednym na cztery słowa. Propozycja Microsoftu ma być o niebo lepsza i mylić się w jednym na osiem słów. Wszystko dzięki nowatorskiemu systemowi rozpoznawania samogłosek.
Ale największą nowością są możliwości głosowe systemu, który mówi dokładnie tak samo jak mówca. - W ciągu kilku lat chcemy przełamać bariery komunikacyjne pomiędzy ludźmi - mówi Rashid.
(ew/NewScientist)