Dragon będzie dokował
Kapsuła Dragon zbliża się do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Przed nami pierwsze w historii dokowanie prywatnej kapsuły do ISS.
Dragon zjaduje się w kosmosie od wtorku 22 maja. Kapsuła Dragon wystartowała z Florydy. Po dziesięciu minutach znalazła się na orbicie, uruchomiła baterie słoneczne i systemy nawigacji. W czwartek zbliży się do Międzynarodwej Stacji Kosmicznej (ISS), wykona kilka manewrów i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w piątek do niej przycumuje.
Zdaniem szefa NASA, to przełomowy moment. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się bowiem, by prywatna firma wysłała swój statek na ISS z nadzieją na pomyślne dokowanie.
Wtóruje mu dyrektor wykonawczy firmy SpaceX, która zbudowała kapsułę i rakietę nośną. Elon Musk stwierdził, że udany start, to jak wygrana w finałowym meczu mistrzostw w futbolu amerykańskim w USA.
Dragon znajduje się w kosmosie od wtorku 22 maja. Wkrótce zbliży się do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), wykona kilka manewrów i, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w piątek do niej przycumuje.
Przez ostatnią dobę Dragon wykonywał szereg manewrów, które miały sprawdzić, czy jest sterowny w warunkach orbitalnych. Na razie wszystko wygląda dobrze.
Kapsuła wystartowała z Florydy. Po dziesięciu minutach od startu znalazła się na orbicie, uruchomiła baterie słoneczne i systemy nawigacji. Zdaniem szefa NASA Charlesa Boldena, to przełomowy moment. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się bowiem, by prywatna firma wysłała swój statek na ISS z nadzieją na pomyślne dokowanie.
Boldenowi wtóruje dyrektor wykonawczy firmy SpaceX, która zbudowała kapsułę i rakietę nośną. Elon Musk stwierdził, że udany start, to jak wygrana w finałowym meczu mistrzostw w futbolu amerykańskim w USA.
(ew,iar)