Inowrocław. Uzdrowisko tak blisko.
Najstarsza znana nazwa miasta, Novus Wladislaw (z 20 stycznia 1185 r.) nawiązuje do imienia Włodzisław, będącego staropolską odmianą Władysława, a przymiotnik "Nowy" sugeruje ponadto bliżej nieznany związek z Włocławkiem, starszym nieco kujawskim grodem, od XII wieku siedzibą biskupów kujawskich. Od XIII wieku przeważała inna nieco wersja nazwy miasta, a mianowicie z przymiotnikiem Juvenis, tj. młody, występującym bądź przed, bądź po głównym członie nazwy, który z kolei coraz częściej przybierał zlatynizowaną formę Wladislavia. Z czasem oficjalna nazwa miasta uzyskała brzmienie Juniwladislavia, a z niej w czasach Rzeczypospolitej szlacheckiej wykształciły się spolszczone wersje: najpierw Iuniwłocław, a później Inowłocław. Niezależnie od tego funkcjonowały nazwy niemieckie: w wiekach średnich Leslau lub Jungleslau, potem zbliżona do polskiej wersja Inowrazlaw. W rezultacie procesów germanizacyjnych w 1904 roku ustanowiono jako jedynie obowiązującą nazwę Hohensalza (tj. wysoka sól). Zmieniono ją po powstaniu wielkopolskim na Inowrocław, ale przywrócono jeszcze w okresie II wojny światowej.
Ponieważ dwie z podanych wyżej wersji, Wladislavia i Leslau, dotyczyły zarówno Inowrocławia jak i Włocławka, często obie te miejscowości mylono ze sobą. W tę pułapkę nazewniczą wpadł sam Jan Długosz, który słynne spotkanie królowej Jadwigi z wielkim mistrzem Konradem von Jungingen z 1397 roku zlokalizował w Inowrocławiu, podczas gdy w rzeczywistości miało ono miejsce w katedrze włocławskiej.
Od 2005 roku inowrocławianie świętują Imieniny Miasta, na pamiątkę pierwszej wzmianki o Inowrocławiu. Cykl imprez (koncerty, inscenizacje, wystawy, prelekcje) odbywa się około 20 stycznia każdego roku.
Wizytówką Inowrocławia jest uzdrowisko.
Założycielami i głównymi udziałowcami zarejestrowanej 4 maja 1875 roku w Królewskim Sądzie Powiatowym w Inowrocławiu spółki akcyjnej "Solanki Inowrocławskie" byli: dr praw Zygmunt Wilkoński oraz adwokaci Samuel Hoeniger i Oskar Triepcke. Spółka wykupiła od miasta tereny pod budowę obiektów kąpielowych oraz parku zdrojowego i już w 1876 roku uruchomiono pierwszy zakład leczniczy z 14 wannami do kąpieli solankowych. Po roku wybudowano następne łazienki solankowe z 15 wannami, a w 1880 roku trzeci obiekt leczniczy nazwany "Nowym Światem". Głównie zamierzano leczyć choroby reumatyczne, kobiece i skórne. W 1886 roku wybudowano łazienki dla dzieci cierpiących na reumatyzm. W późniejszym okresie modernizowano istniejące obiekty i stawiano nowe, m.in. zaprojektowano cieplarnię. Od 1915 roku w nowo otwartej pijalni wód mineralnych pojawiła się "Kujawianka", produkowana z miejscowego źródła kopalnianego. Rangę inowrocławskiemu zdrojowisku dodawał fakt, iż protektorat nad nim przyjęła niemiecka para cesarska.
Słabobodźcowy klimat nizinny okolic Inowrocławia nie obciąża organizmów osób chorych na niewydolności krążenia i ma dobroczynny wpływ w procesie rehabilitacji chorób serca i po zawale mięśnia sercowego. Klimat sprzyja także leczeniu chorób reumatycznych oraz wspiera rehabilitację układu ruchu. Głównymi profilami leczniczymi inowrocławskiego uzdrowiska są obecnie: choroby krążenia, reumatologia oraz choroby układu ruchu, w tym stany zwyrodnieniowe, urazowe i zapalne, choroby kręgosłupa, układów oddechowego i pokarmowego (m.in. nieżyt górnych dróg oddechowych, zapalenie zatok, rozedma płuc, cukrzyca, otyłość, przewlekły nieżyt żołądka z nadkwasotą i stany po operacjach pęcherzyka i dróg żółciowych).
Sanatoria oferują kilkadziesiąt rodzajów zabiegów leczniczych: kąpiele solankowe, zawijanie borowinowe, kąpiele wirowe, kwasowęglowe i perełkowe, natryski (bicze) szkockie, hydromasaże angielskie i aromatyczne, ćwiczenia kinezyterapeutyczne indywidualne i zespołowe, masaże lecznicze klasyczne, pneumatyczne i aquavibron oraz zabiegi z zakresu fizykoterapii: światłolecznictwo, ultrasonoterapia, elektrolecznictwo, parafinoterapia, inhalacje i działania laseru oraz krioterapia, czyli leczenie zimnem.
W sanatorium "Energetyk" wybudowano (pierwszą w polskich ośrodkach sanatoryjnych) specjalną komorę do krioterapii ogólnej, w której pacjenci poddawani są krótkotrwałym zabiegom rehabilitacyjnym w temperaturze od minus 100°C do minus 160oC. Krioterapia ogólna pozwala osiągać znakomite rezultaty przy rehabilitacji stawów i poprawie siły mięśni, których nie sposób osiągnąć przy stosowaniu konwencjonalnych metod leczenia.
Poza typowym leczeniem sanatoryjnym inowrocławskie uzdrowisko oferuje również pobyty profilaktyczne, rehabilitacyjne, odchudzające i rekreacyjne, także weekendowe. Na miejscu można też wynająć rowery i kijki do nordic walking.
Wymiernym wskaźnikiem najwyższej jakości usług o europejskim standardzie, świadczonych w inowrocławskich sanatoriach są wyróżnienia i certyfikaty, które te placówki otrzymują. I tak, w 2002 roku "Solanki" otrzymały Medal Europejski za usługę sanatoryjno-szpitalną "Reumatologia", zaś w 2005 roku wdrożyły Zintegrowany System Jakości ISO 9001:2000 i system zasad bezpieczeństwa żywności HACCP. W styczniu 2009 roku spółka została laureatem prestiżowego konkursu Jakość 2008 w kategorii usług. Sanatorium "Oaza" i "Modrzew" szczycą się posiadaniem certyfikatu "Ośrodka Przyjaznego Osobom Niepełnosprawnym", nadawanego przez kapitułę złożoną z przedstawicieli najważniejszych stowarzyszeń i organizacji osób niepełnosprawnych. Ponadto Sanatorium "Oaza", które otrzymało też tytuł "HIT 2004" za wysoką jakość usług sanatoryjnych, proponuje ciekawą ofertę zabiegów w zakresie odnowy biologicznej: tybetański masaż ciepłymi kamieniami, saunę świetlną i grotę solno-jodową. Natomiast "Modrzew" może pochwalić się basenem (o wymiarach 12,5 m x 8,5 m) wypełnionym solanką z naturalnego źródła.
W rankingu tygodnika "Wprost" z 2005 roku autorstwa niezależnego eksperta, prof. Zdzisława Krasińskiego, spośród 75 polskich uzdrowisk Inowrocław uplasował się na wysokim 8. miejscu, wyprzedzając m.in. Rabkę, Konstancin i Wieliczkę. Na kryterium oceny składały się m.in.: jakość tworzyw leczniczych (na przykład wód, borowiny), baza przyrodolecznicza, liczba krytych i otwartych basenów, parków, ogrodów, fontann, deptaków spacerowych, czy też oddzielenie części uzdrowiskowej od infrastruktury komunalnej, liczba i jakość urządzeń rozrywkowych oraz oferta kulturalna.
W 2011 roku Inowrocław zdobył tytuł "DesigNOWE Miasto 2011" w ogólnopolskim konkursie na najlepiej zaaranżowaną przestrzeń miejską w kategorii ośrodków powyżej 60 tys. mieszkańców. Jurorzy najwyżej ocenili Park Solankowy - zarówno tereny rewitalizowane jak i nowo zaadaptowany obszar. Inowrocław otrzymał tez prestiżowy tytuł "Perła w Koronie Województwa Kujawsko-Pomorskiego" i to w dwóch kategoriach - jako „Atrakcja turystyczna" i „Miejscowość z pomysłem na turystykę". Za największą atrakcję województwa uznano fontannę na Rynku, a na drugim miejscu uplasował się Park Solankowy. Więcej o nagrodach w zakładce "Krótko o Inowrocławiu / Nagrody i wyróżnienia".
W 2012 roku Park Solankowy wzbogacił się o ogrody zapachów i kolorów. Na kolistych klombach od wczesnej wiosny kwitną m.in. róże, piwonie i lilie zachwycając wielością kolorów i odmian, pachną różnorodne zioła. To piękny zakątek spacerowy, zlokalizowany w pobliżu alei dębów i w niewielkiej odległości od pijalni wód mineralnych i palmiarni.
Rok 2013 przyniósł Inowrocławiowi nową atrakcję turystyczną Pijalnię wód - Palmiarnię "Inowrocławianka".
Obiekt znajduje się w Parku Solankowym, na granicy Ogrodów Papieskich i nowej części Solanek, w niewielkiej odległości od tężni uzdrowiskowej i alei pamiątkowych dębów. To ładny architektonicznie obiekt, zbudowany z wykorzystaniem starego budynku gospodarczo-biurowego, zaadaptowanego na kujawską chatę. W pijalni można degustować wody z lokalnych źródeł - "Inowrocławiankę" i "Jadwigę", szczególnie zalecaną osobom wydatkującym wiele energii, m.in. sportowcom i rekonwalescentom.
Palmiarnia, pierwsza w województwie kujawsko-pomorskim, zaprasza do poznania piękna egzotycznych roślin. Tak więc palmy w Inowrocławiu rosną już nie tylko latem w plenerze parku zdrojowego, można je też oglądać przez okrągły rok w palmiarni. W kujawskiej chacie odtworzono izbę mieszkalną i kuchnię, takie, jakie jeszcze do niedawna można było spotkać na Kujawach. Są makatki i tu słomkowo-papierowe dekoracje, w tym pająki i wianki okalające święte obrazy, jest haftowana pościel w małżeńskim łożu, są kołyski - dla najmłodszych mieszkańców chaty i dla... lalek, a nawet wiklinowa grzechotka. W kuchni znalazły się stare garnki i inne naczynia gospodarcze, z których wiele jest drewnianych, m.in, jest masielnica czy beczka do kiszenia kapusty. Kto chce wiedzieć, jak wyglądało życie w regionie jeszcze w XIX wieku, musi koniecznie zajrzeć do kujawskiej chaty.
Zapraszamy do Inowrocławia.