Kultura

"Młyn i Krzyż" dokonał niemożliwego

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2012 14:00
Religijny temat, trudne malarstwo Bruegla i pierwszoligowi aktorzy kina ambitnego. Film Lecha Majewskiego trafia jednak do szerszej publiczności, na całym świecie.

Lech Majewski swoją przygodę z filmem rozpoczął od malarstwa. Dlatego "Młyn i krzyż" jest wnikliwą analizą obrazu niderlandzkiego mistrza "Droga krzyżowa". Na ekranie aktorzy kontrastują z tłem przeniesionym z namalowanego kilkaset lat temu krajobrazu.

Film kręcony w Polsce, pokazywany jest/był/będzie w kinach 47 państw świata, co jak słusznie zauważają dystrybutorzy jest rekordem, zwłaszcza jeżeli idzie o kino artystyczne. Krytycy filmowi piszą często o swoim zaskoczeniu niezwykłą stroną wizualną filmu.

"Młyn u krzyż "W lutym miał swoją premierę w Izraelu, w Holandii, Belgii, Austrii; w marcu trafia na ekrany kin włoskich, w kwietniu w Hiszpanii i w Argentynie.

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni