Zdaniem aktora Jana Nowickiego reżyseria i teatr nie są przeznaczone dla ludzi mądrych, ale bardziej dla ludzi z intuicją.
- Dysponując tymi atutami Hübner potrafił robić nie tylko znakomite spektakle, ale i kochać ludzi, którzy z nim pracowali. Umiał kochać talenty innych. To była miłość wyrachowana i mądra, dlatego był niepowtarzalnym reżyserem - dodaje Jan Nowicki.
Miał zaledwie 28 lat, kiedy został kierownikiem artystycznym Teatru Wybrzeże w Gdańsku. Jak sam potem oceniał, był to jeden z najlepszych okresów w jego życiu.
- Młodość to taki okres, który się nie powtarza. Moje marzenia się spełniały, dlatego czas ten zapisał się jako najlepszy w mojej pamięci - wyjaśniał Hübner.
Zygmunt Hübner był także znakomitym dyrektorem czołowych teatrów wrocławskich, Starego Teatru w Krakowie (tak zaczął się okres świetności tej sceny z Konradem Swinarskim i Andrzejem Wajdą jako głównymi reżyserami!) oraz od 1974 roku do śmierci (1989 r.) warszawskiego Teatru Powszechnego, dziś noszącego jego imię.
Konrad Szczebiot, który był gościem Andrzeja Matula w Sezonie na Dwójkę, przypomnina credo Hübnera zdaniem którego każdy dyrektor powinien kontynuować to, co stworzyli jego poprzednicy.
- Dziś gdy nowi dyrektorzy przychodzą do teatru, zaczynają jego historię od początku - dodajeSzczebiot.
Barbara Osterloff przypomnina, że Hübner należał do pokolenia, dla którego punktem wyjścia była literatura. - Cały czas szukał nowych tytułów, długo się zastanawiał nad wyborem jakiegoś tekstu. To były wybory wynikające z długiego poszukiwania - dodaje gość Sezonu na Dwójkę.
Zygmunt Hübner, gdyby żył, w tym roku skończyłby 80 lat. Zmarł 12 stycznia 1989 w Warszawie. Strażniczką dobrej pamięci o Hübnerze przez wiele lat była Mirosława Dubrawska, wieloletnia partnerka życiowa reżysera.
Nie spełniła się jego ostatnia wola - bardzo chciał, żeby na pogrzebie pojawili się tylko najbliżsi. W ostatniej drodze towarzyszyło mu tysiące miłośników jego artystycznej działalności.
Aby wysłuchać całego Sezonu na Dwójkę, którego gospodarzem był Andrzej Matul, wystarczy kliknąć dźwięk "Takich reżyserów już nie będzie" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
(mz)