Poniższy artykuł jest częścią serwisu grudzień70.polskieradio.pl, gdzie znajdą Państwo unikalne wspomnienia uczestników tamtych wydarzeń, a także komentarze historyków. W serwisie można obejrzeć ponad 300 zdjęć - w większości nie publikowanych - z archiwum gdańskiego IPN i Europejskiego Centrum Solidarności.
Proszę przeczytać, co wydarzyło się na Wybrzeżu 12 grudnia 1970 roku, dokładnie 40 lat temu:
Gdańsk: w Stoczni im. Lenina - podobnie jak we wszystkich zakładach pracy całego kraju - odbywały się zebrania podstawowych organizacji partyjnych. Na spotkaniach odczytano list Biura Politycznego KC PZPR.
W otwartym zebraniu na wydziale K-3 wziął udział członek Biura Politycznego i wicepremier Stanisław Kociołek, członek POP na tym wydziale. W spotkaniu uczestniczyło około 3000 robotników. Na wiadomość o podwyżce cen przekazaną przez Kociołka, sala zareagowała protestami.
W trakcie burzliwej dyskusji wicepremier oświadczył: "Ja do was po pomoc nie przyjechałem, macie robić swoje, pomocy nie potrzebuję". Powiedział, że zarobki w tej grupie są stosunkowo wysokie. Zarzucił łamanie dyscypliny partyjnej tym, którzy zgłaszali wątpliwości. Spotkanie skończyło się ogólnym zamieszaniem.
Do Warszawy przekazano meldunek o nastrojach w Gdańsku: "Generalnie rzecz biorąc podstawowe organizacje partyjne odrzucają list Biura Politycznego".
W zakładach pracy w całym kraju list Biura Politycznego wywołał bardzo różne reakcje - od milczenia - poprzez płacz, aż do wybuchów śmiechu włącznie. Także członkowie partii przyjęli krytycznie list Biura Politycznego. Szczególnie ostro zareagowały kobiety (np. w Łodzi).
Wieczorem w radiu i telewizji ogłoszony został komunikat w sprawie wprowadzenia z dniem 13 grudnia regulacji cen. Podwyżki obejmowały 45 grup artykułów, głównie spożywczych.
Mięso drożało średnio o 17,6 proc., ryby i przetwory rybne o 11,7 proc., mąka żytnia i pszenna o 16,16 proc. powidła, marmolady i dżemy średnio o 36,2 proc., kasza jęczmienna o 31 proc., kasza manna o 23 proc., makarony o 15, 3 proc.. Drożały również inne artykuły. Między innymi: węgiel o 10 proc., koks o prawie 20 proc., cegły budowlane o 36,6 proc., dachówka o 17, 8 proc., tkaniny bawełniane o 14,5 proc., tkaniny jedwabne o 37 proc., dywany i chodniki o 25 proc., szklanki o 33 proc..
Komunikat PAP zapowiadał również obniżkę cen czterdziestu grup towarów. Taniały między innymi: telewizory o 13 proc., lodówki o 15 proc., pralki o 17 proc., odkurzacze o 15 proc., maszyny do szycia o 10 proc., magnetofony o 21 proc., żarówki o 32 proc., farby lakiery i mydło o 10 proc., pończochy i rajstopy o 30 proc..