Przykładem dobrze zrealizowanego filmu krótkometrażowego jest zdaniem Szymona Stemplewskiego, przedstawiciela trwającego właśnie festiwalu Futureshorts, film „Homemade Spacecraft" w reżyserii Luke’a Geissbuhlera. Film opowiada historię ojca i syna, którzy wysyłają w stratosferę iPhone'a. Ma on zarejestrować promień krzywizny Ziemi.
Zdaniem gościa Poranka Dwójki ten bardzo pomysłowo i prosto zrealizowany film pokazuje to, co w kinie krótkometrażowym najważniejsze. - Reżyserowi w krótkim czasie udaje się zaintrygować widza i pokazać mu coś nowego. Na koniec pojawia się ciekawa puenta. Myślę, że dzięki tym zabiegom reżyser jest w stanie wzbudzić entuzjazm widowni - dodaje Szymon Stemplewski.
Rekomendowany przez gościa Poranka Dwójki film można będzie w najbliższych dniach obejrzeć na festiwalu filmów krótkometrażowych Futureshorts, który od początku stycznia podróżuje po Polsce.
W programie Futureshorts znalazły się najciekawsze filmy krótkometrażowe najzdolniejszych twórców z całego świata. Wśród nich m.in. zaskakujący dokument „Heartland Transport" o 17 homoseksualnych parach w podróży, której celem jest ślub; „In The Air", który jest przestrogą przed manipulacyjnym potencjałem mediów audiowizualnych; „Die Wahrheits Quizshow", w którym w formie telewizyjnego show, opowiedziana jest historia choroby słynnego atlety.
Cykl pokazów styczniowej edycji Futureshort rozpoczął się w Poznaniu. Potem zawitał do Łodzi. W najbliżych dniach filmy będzie można zobaczyć jeszcze w Szczecinie (21 stycznia), Elblągu (27 stycznia), Warszawie (28 stycznia).
Więcej informacji na temat Futureshorts można znaleźć na oficjalnej stronie festiwalu https:\/\/futureshorts.com
(mz)