„Czeski błąd” to obraz skutków lustracji w Czechach. Ale w gruncie rzeczy to wstrzasający dramat psychologiczny. Jan Hrebejk podkreśla, że wspólnie ze scenarzystą zadbał o to by bohaterowie byli żywymi ludźmi, a nie tylko plakatowymi postaciami. Podkreśla, że jego bohater musi być kilkuwarstwowy, jego charakter musi być bogaty, wtedy opowieść poruszy widza.
Jan Hrebejk powiedział w rozmowie z IAR, że tematem filmu nie są tak naprawdę teczki, komunistyczne służby specjalne, czy agenci. Jest nim nasza pamięć o tych wydarzeniach; w Czechach w Polsce i w innych krajach dawnego bloku wschodniego. Każdy z bohaterów filmu interpretuje je inaczej: złamany przez służby profesor, jego żona, córka, a jeszcze inaczej poszkodowany donosami opozycjonista - podkreślił reżyser znany jest Polsce między innymi jako twórca nominowanego do Oscara filmu „Musimy sobie pomagać”.
Na ekrany polskich kin film wybitnego czeskiego reżysera wchodzi 3 września.