Danuta Szaflarska oficjalnie - według dokumentów - urodziła się 20 lutego 1915 roku w Kosarzyskach. W rzeczywistości miało to miejsce 6 lutego. Studia aktorskie ukończyła w Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej w Warszawie w 1939 roku. Niezwykłej skromności artystki sprawiła, że niewiele wiadomo na temat jej wojennej przeszłości. Na pewno grała w teatrach konspiracyjnych. Wiadomo, że brała udział w Powstaniu Warszawskim i że była łączniczką.
Bezsprzecznie Danuta Szaflarska jest natomaist pierwszą powojenną gwiazdą polskiego kina. Swoje zawodowe życie dzieli pomiędzy teatr a film. Pracowała i pracuje z najwybitniejszymi reżyserami. Po wojnie dołączyła do zespołu Teatru Starego w Krakowie; w późniejszych latach współpracowała z Teatrem Współczesnym Erwina Axera i warszawskim Teatrem Dramatycznym. Chętnie występuje u młodych twórców. Zagrała u Agnieszki Glińskiej i Grzegorza Jarzyny.
Pierwszym powojennym filmem polskim był obraz "Dwie godziny" w reżyserii Stanisława Wohla. Danuta Szaflarska zadebiutowała w nim rolą Weroniki, obok Jerzego Duszyńskiego i Barbary Fijewskiej. Bohaterami dramatu Wohla są osoby, które nie mogą uporać się z dramatycznymi wydarzeniami zakończonej właśnie wojny. Choć film ukończono w 1946 roku, publiczność mogła go oglądać dopiero 11 lat później. Warto dodać, że "Dwie godziny" były ostatnim filmem w filmografii Aleksandra Zelwerowicza, twórcy warszawskiej szkoły teatralnej, wybitnego aktora i pedagoga.
8 stycznia 1947 roku premierę miały "Zakazane piosenki" Leonarda Buczkowskiego. Reżyser opowiedział historię wojny poprzez piosenki towarzyszące ludziom w tych
dramatycznych latach. Danuta Szaflarska zagrała u niego Halinę Tokarską, której brat Roman (w tej roli Jerzy Duszyński) jest narratorem filmu. W 2002 roku w rozmowie z Janem Bończą Szabłowskim na łamach Rzeczpospolitej aktorka tak wspominała :
- Myślę, że ten film dobrze oddawał atmosferę życia w okupacyjnej Warszawie i świetnie pokazywał charakter jej mieszkańców. Piosenki, które się tam pojawiły, sama dobrze znałam z warszawskiej ulicy. Pamiętam tego skrzypka, którego potem zastrzelono, bo okazał się niemieckim szpiegiem. Sama mu nawet kiedyś wrzuciłam datek do kapelusza. Nie zapomnę, jak do niemieckich "szczekaczek" informujących o sukcesach armii hitlerowskiej, włączyli się nasi i zagrali polski hymn.
W 1948 roku na ekrany wszedł "Skarb", komedia w reżyserii Leonarda Buczkowskiego. I tym razem (po raz trzeci) partnerem Danuty Szaflarskiej wcielającej się w rolę Krysi Różyckiej był Jerzy Duszyński, grający Witka Konara, jej męża. Szaflarska i Duszyński stali się najpopularniejszą filmową parą, a sam film przedstawiający perypetie młodego małżeństwa, które w odbudowującej się Warszawie czeka na własne mieszkanie koczując w zatłoczonym lokalu pani Malikowej, był prawdziwym przebojem.
Wiele fantastycznych ról, w teatrze, teatrze telewizji, filmie - niezależnie na którym planie. Podejmowanie wyzwań, praca z debiutantami - poszukiwanie świeżości, otwarcie na współczesność. Dla mnie, prywatnie, najbardziej przejmującą filmową rolą
Danuty Szaflarskiej (nagrodzoną na festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdynii) pozostaje Aniela z filmu "Pora umierać" Doroty Kędzierzawskiej z 2007 roku. Staruszka (i jej pies) w wielkim, pustym domu żyje nadzieją na powrót syna oraz jego rodziny do miejsca, które przez lata musiała dzielić z dokwaterowanymi lokatorami. Szaflarska nasyciła postać głównej bohaterki wielkimi emocjami, stosując niezwykle oszczędne środki. Rozczarowanie rodziną, walkę z nowobogackim sąsiadem i przejmującą samotność starego człowieka, który zdaje się przeszkadzać całemu światu, zagrała po mistrzowsku. Ten film nie przestaje być aktualny.
W roku 2012 zobaczymy aktorkę w filmie "Pokłosie" Władysława Pasikowskiego. Film, opowiada historię dwóch braci, którzy odkrywają po latach przemilczaną przez mieszkańców ich rodzinnej miejscowości historię. Obraz nawiązuje do pogromu Żydów w Jedwabnem.
Wszystkiego najlepszego pani Danuto!
Agnieszka Szydłowska