To na razie najczarniejszy scenariusz, ale prasa w Chicago rozpisuje się, że w tamtejszej fabryce – gdzie są wykonywane statuetki – właściciele weszli w konflikt ze związkami zawodowymi, co może skutkować zawieszeniem produkcji. Poszło o zaległe urlopy.
Statuetkę wytwarzał w swojej fabryce w Chicago potomek rumuńskich emigrantów. Jednak nie tak dawno, ze względów finansowych, została ona większościowo przejęta przez nowego właściciela z Indianapolis. Zapowiedział on początkowo zwolnienia. Jednak pod naciskiem związkowców, osoby które straciły pracę, ponownie zostały zatrudnione, ale nie zrealizowano zapewnień poprzedników o wypłatach zaległych urlopów jeszcze z 2012 roku. Z tego powodu doszło do konfliktu, a nawet protestów. Planowane są negocjacje właścicieli ze związkami zawodowymi, które domagają się nowych korzystnych dla pracowników umów.
Statuetka Oscara zrobiona jest z brązu, a pokryta warstwą 14-karatowego złota. Jedna figurka powstaje w ciągu 20 godzin, a pracuje przy tym łącznie 12 osób.
IAR/mk