Kultura

Kina i teatry zamknięte. Brak pieniędzy

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2010 12:30
We Włoszech na jeden dzień zamknięte zostały kina, teatry dramatyczne i operowe, opustoszały plany filmowe i nie ma prób w filharmonii.
Audio

250 tysięcy pracowników tych placówek protestuje przeciwko zmniejszeniu nakładów państwa na kulturę. Uważają, że rząd nie ma przemyślanej polityki dla ich sektora.

Prostą i drastyczną odpowiedź na pytanie o przyczyny tego stanu rzeczy, przynosi rzymski dziennik “La Repubblica”. Zdaniem gazety, klasa polityczna, a zwłaszcza rządzący, nie doceniają kultury, ponieważ nie są jej odbiorcami. Pozostający u władzy od czternastu lat Silvio Berlusconi był w tym czasie jeden raz w mediolańskiej „La Scali”. Od opery premier woli wodewile.

Inni politycy nie pokazują się na premierach ani koncertach. Jeżeli oglądają filmy, to w domowym zaciszu, a nie w kinie. Minister administracji publicznej Renato Brunetta powiedział wprost, że to, co określa się tu mianem „widowiska”, to nie kultura i nie zasługuje na pomoc państwa. Dwa lata temu wynosiła ona jeszcze ponad czterysta milionów euro, teraz spadła o połowę. W przeciwieństwie do innych krajów Europy, we Włoszech ludzie teatru i kina nie mają wciąż umowy zbiorowej. Nie mogą się więc bronić przed coraz częstszym przenoszeniem produkcji za granicę, gdzie jest taniej.

to

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Milion osób wyszło na ulice

Ostatnia aktualizacja: 25.06.2010 20:30
Milion osób w największych włoskich miastach demonstrowało przeciwko rządowemu planowi redukcji wydatków o 24 miliardy euro; protest dotyczył także próby ograniczenia praw pracowniczych w fabryce Fiata w Pomigliano.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Strajk mediów. Chcą publikować zapisy podsłuchów

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2010 09:14
Radio, TV, prasa milczą. Pomnik Dantego ma założony knebel. We Włoszech trwa 24-godzinny strajk dziennikarzy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Fala strajków sparaliżowała włoskie miasta

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2010 11:10
Strajk pracowników transportu publicznego sparaliżował w piątek włoskie miasta. Od czwartku wieczorem protestują także kolejarze.
rozwiń zwiń