- "Melancholia" to piękny film o końcu dziejów - kusi duński reżyser i szybko dodaje - Doskonale się bawiłem, niszcząc świat w moim filmie. W pewnym sensie można porównać "Melancholię" do "Titanica": wszyscy wiemy, że statek zatonie, pozostaje tylko kwestia jak to zostanie pokazane?
Zobacz zwiastun "Melancholii" (uwaga, jak większość filmowych wizji Larsa Von Triera zawiera w sobie trochę prowokujących elementów):
Zwiastun wyraźnie pokazuje jak bardzo reżyser"Antychrysta" i "Przełamując fale" oddalił się od wyznawanych wcześniej zasad Dogmy‘95. "Melancholia" wydaje się opowiedzianą z rozmachem, symboliczną i piękną wizualnie produkcją.
W głównej roli Kirsten Dunst, poza tym na ekranie Charlotte Gainsbourg, Kiefer Sutherland, Charlotte Rampling, Alexander Skarsgård i Udo Kier.
Lars Von Trier udzielił jak na razie jednego jedynego wywiadu poświęconego najnowszemu projektowi, postanowił zdradzić kilka dodatkowych szczegółów dotyczących "Melancholii".
- Inspiracją do napisania scenariusza była dla mnie informacja, że melancholicy w obliczu katastrofy zachowują się dużo spokojniej niż osoby normalne, które w takich sytuacjach wpadają w panikę – tłumaczy genezę tytułu von Trier. - Ten film ma szczęśliwe zakończenie. Jak film o końcu życia na Ziemi może mieć szczęśliwe zakończenie? Musicie sami zobaczyć, żeby się przekonać.
Ku końcowi dobiegają właśnie prace nad filmem, jak i nad towarzyszącą mu kampanią promocyjną . Twórcy "Melancholii" zdradzili, że nie zamierzają promować filmu w typowo hollywoodzki sposób, do jakiego przyzwyczaiły widzów kampanie takich produkcji, jak "2012", czy "Zapowiedź", a więc ukazujące Ziemię widzianą z przestrzeni kosmicznej i apokaliptyczne obrazy katastrofy. Plakat "Melancholii", który wkrótce zostanie ujawniony, ma być kompletnym zaskoczeniem.
Nowy film von Triera pokazany zostanie po raz pierwszy na festiwalu w Cannes ( początek 11 maja). W sekcji konkursowej będzie oceniał go m.in. przewodniczący tegorocznego jury Robert de Niro.
usc (na podst. Gutek Film)
