Powstała strona internetowa poświęcona Janowi Palachowi studentowi Uniwersytetu Karola, który w 1969 roku podpalił się w Pradze w proteście przeciw łamaniu praw człowieka i bierności mieszkańców Czechosłowacji po inwazji sił Układu Warszawskiego.
O JANIE PALACH W RADIACH WOLNOŚCI
Praski uniwersytet uruchomił specjalną stronę internetową poświęconą swemu dawnemu studentowi, a także innym "żywym pochodniom". Wśród nich znalazł się Ryszard Siwiec, Polak, który dokonał aktu samospalenia we wrześniu 1968 roku na stadionie X-lecia w Warszawie, protestując przeciw wkroczeniu wojsk ZSRR, Polski, NRD, Węgier i Bułgarii na terytorium czechosłowackie.
Strona www.janpalach.cz przedstawia życiorys Jana Palacha, przybliża jego światopogląd, zawiera poświęcone mu dokumenty i fotografie, prezentuje miejsca upamiętniające jego protest oraz relacje świadków w reakcji na jego czyn. Autorzy strony zebrali obszerną bibliografię dotyczącą samospalenia Palacha, jego poprzedników i tych, którzy poszli w jego ślady.
Zgromadzone informacje dostępne są w językach czeskim, angielskim i polskim. Strona powstała pod patronatem polskiej reżyserki Agnieszki Holland, która pracuje nad filmem o losach Jana Palacha.
W rocznicę w wielu miejscach Czech odbywają się poświęcone Palachowi spotkania, a media nadają dedykowane mu programy. Jak co roku, wieczorem na placu jego imienia pod Wydziałem Filozofii Uniwersytetu Karola w Pradze odbywa się specjalne upamiętnienie jego śmierci.
W czwartek w mieście Mielnik, na północ od Pragi, w gimnazjum, gdzie Palach zdawał maturę, odbędzie się spotkanie rocznicowe poświęcone Palachowi i Siwcowi. Wyświetlony zostanie m.in. film dokumentalny o Ryszardzie Siwcu pt. "Usłyszcie mój krzyk".
Jan Palach oblał się benzyną i podpalił 16 stycznia 1969 roku na położonym w centrum Pragi Placu Wacława. Protestował w ten sposób przeciw ograniczeniu swobód obywatelskich po wkroczeniu do Czechosłowacji niecałe pół roku wcześniej wojsk Układu Warszawskiego, a także przeciw bierności czeskiego społeczeństwa wobec rozprawy komunistów z osiągnięciami "praskiej wiosny" z 1968 roku. Mężczyzna zmarł trzy dni po swym dramatycznym proteście w następstwie dotkliwych poparzeń, które obejmowały ponad 80 procent powierzchni ciała.
Jak twierdzi czeski teolog Tomasz Halik, Palach protestował przeciw temu, że obywatele Czechosłowacji zaakceptowali bolesne kompromisy. - I swą ofiarą chciał nam zwrócić godność. Sądzę, że uczynił to dla ludzi, którzy rozumieli jego ofiarę - tłumaczył.
Czyn Palacha stał się na całym świecie symbolem walki z biernością. W Czechosłowacji powtórzyło go w ciągu kilku miesięcy 29 osób, z czego siedem zmarło. Przed nim aktu samospalenia w ramach protestu przeciw inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowacką Republikę Socjalistyczną dokonał w Warszawie Ryszard Siwiec, o czym jednak Palach nie mógł wiedzieć, gdyż polskie służby skutecznie wyciszyły całe wydarzenie na warszawskim stadionie. Palach mógł natomiast znać ze zdjęć protest wietnamskiego mnicha buddyjskiego Thich Quang Duca, który oblał się benzyną i podpalił w Sajgonie w 1963 roku w proteście przeciw prześladowaniu buddyzmu w Wietnamie.
W Pradze, w miejscu, gdzie Jan Palach dokonał samospalenia, znajduje się dziś pomnik upamiętniający dramatyczne zdarzenie. Nazwiskiem studenta nazwano też planetoidę odkrytą w 1969 roku przez czeskiego astronoma Lubosza Kohoutka.
pd