- Mimo tego, że moja książka wywołała burzę, nie mam wątpliwości, że powinna powstać- mówi Artur Domosławski, który gościł w studiu Dariusza Bugalskiego.
- Czy nie ma pan poczucia, że nadużył pan zaufania Alicji Kapuścińskiej?- pyta Dariusz Bugalski
- Czy gdybym ukrywał jakieś fakty z biografii Kapuścińskiego, nie znaczyłoby bardziej, że nadużywam tego zaufania? odpowiada Domosłwaski.
Zdaniem Artura Domosławskiego pisanie biografii, uprawnia pisarza do opisywania niemal wszystkich faktów z życia przedstawianej postaci.
Wiele kontrowersji budzi stosunek Kapuścińskiego do PRL-u. Dla wielu zaskoczeniem okazuje się skala jego zaangażowania w komunizm, zwłaszcza w latach 50., kiedy działał w ZMP, potem w partii.
- Nie odkryłem tego, że Kapuściński współpracował z wywiadem. To było wiadome od dawna. Jako pierwszy przedstawiam całe tło tej współpracy. Przedstawiam okoliczności, które sprawiły, że wybrał taką, a nie inną drogę życia politycznego. Opisuję, ale nie oceniam tego negatywnie - wyjaśnia Artur Domosławski.
Ponieważ Kapuściński stał się ikoną, nie byliśmy ciekawi prawdziwego Kapuścińskiego. A ten prawdziwy, jest o wiele bardziej fascynujący.
Kluczowe pytanie, które stawia w swojej książce Domosławski, dotyczy warsztatu reportera.
Domosławski zarzuca też autorowi "Cesarza", że w części książek uważanych za reportaże dopuszczał się kreacji, które nie miały związku z rzeczywistością.
(na podst. Klubu Trójki, 3 marca 2010)