Jego pierwsze spotkanie ze studentami, po 30 latach nieobecności w kraju, odbyło się w Warszawie, w klubie studenckim Stodoła. Tego dnia, w letni wieczór w 1981 roku Stodoła była wypełniona po brzegi.
- Tam był tłum, ja nie mam pojęcia, ile osób może się zmieścić w Stodole, ale wydaje mi się, że było ponad 1000 osób - wspomina tamten dzień Piotr Bratkowski, jeden z prowadzących spotkanie z poetą.
- Na giełdzie warszawskiej zaproszenia na to spotkanie były niesłychanie cenione - dodaje Krzysztof Kopczyński, który współprowadził ten wieczór w imieniu Warszawskiego Koła Polonistów przy Uniwersytecie Warszawskim.
Pod tajemniczym numerem 22258 w naszych radiowych archiwach kryje się nagranie z tego wieczoru. Jak pamiętają tamten wieczór jego prowadzący, można dowiedzieć się w serwisie milosz.polskieradio.pl
Warszawskie wydarzenie otworzyło serię spotkań Czesława Miłosza ze studentami w całej Polsce. I o ile atmostera w Stodole, jak wspominał poeta, "była tak napięta, jakby za chwilę miało wybuchnąć Powstanie Warszawskie", to kolejne odbywały się już w bardziej luźnej atmosferze.
Prezentujemy kolejną cotygodniową odsłonę naszego serwisu. Trzy utwory Czesława Miłosza poleca Jacek Dehnel, polski poeta, tłumacz, prozaik młodego pokolenia.
(pj)