"Jest początek 2010 roku. Biali przyjechali na święto muzyki afrykańskiej, zwłaszcza malijskiej - Festival au Désert, festiwal na pustyni. Co roku na początku stycznia artyści i publiczność gotowi są pocić się w dzień i marznąć w nocy w tuareskich namiotach rozbitych na pustynnym piasku oraz jeść na zmianę ryż i kuskus z kawałkami żylastej wołowiny (na lepszy "catering" organizatorów nie stać), rozbijają obóz na wydmach, by wziąć udział w wielkiej muzycznej fecie. Zjeżdżają tu największe gwiazdy z Mali, a także artyści z zagranicy. Przyjeżdżają także na wielbłądach Tuaregowie, przywożą biżuterię, obwożą zachodnich turystów po piaskach, opowiadają o swoich zwyczajach i próbują zarobić, ile się da." - tak w swojej książce "ŻAR" pisze Dariusz Rosiak.
Co tam zatem deszcz i burze! W Gdyni, na Festiwalu Kultur Świata GLOBALTICA, będziemy mogli pięknie odpocząć, a przy okazji uczestniczyć w koncertach wspaniałych artystów world music z całego świata, warsztatach, wystawach i projekcjach filmowych.
Kto chciałby zobaczyć Tuaregów, a nie zamierza prażyć się na pustyni, może przybyć do Parku Kolibki w Gdyni w czwartek, 29 lipca. Na głównej scenie wystąpi zespół Kel Assouf (w języku tamaszek znaczy to między innymi "syn pustyni"). Liderem grupy, gitarzystą i wokalistą jest Anana Harouna, który w wieku 17 lat zaangażował się w pierwsze tuareskie powstanie, aby zwrócić uwagę na sytuację Tuaregów zamieszkujących obszar Sahary.
Nie można także przegapić piątkowego (30 lipca) występu grupy SEDAA, projektu łączącego tradycyjną muzykę Mongolii z brzmieniem Orientu. SEADAA opiera swoją muzykę na głosie, a raczej sposobie śpiewu. Tak jak mongolscy nomadowie, muzycy grupy śpiewają śpiewem gardłowym i alikwotowym, czyli wydobywają z siebie kilka tonów jednocześnie.
- Muzycy grupy SEDAA są naprawdę wirtuozami tego śpiewu. - mówi Piotr Pucyło, dyrektor artystyczny Globaltiki. - Będą robili warsztaty podczas naszego festiwalu i będzie się można nauczyć tego śpiewu. Wydaje się to niesamowicie skomplikowane, jednak muzycy twierdzą, że każdy jest w stanie w ciągu trzech godzin nauczyć się tego śpiewu na podstawowym poziomie.
Warsztaty śpiewu i warsztaty perkusyjne, prowadzone przez członków grupy SEDAA, odbędą się dzień przed ich koncertem - 29 lipca. Wstęp na nie jest bezpłatny, ale ilość miejsc - ograniczona. Chętni powinni się zgłaszać, wysyłając maila na adres: festiwal@globaltica.pl z hasłem WARSZTATY w temacie wiadomości.
Z kolei Perunika (zagra 31 lipca) to zespół trzech Bułgarek, mieszkających na codzień w Londynie. Ich muzyka to przejmujące akustyczne harmonie, oparte na tradycyjnym zaśpiewie, któremu artystki nadają nowoczesną formę. Polifonie wokalne Peruniki można porównać do brzmienia legendarnego już Tria Bulgarka, które znane może być z płyty "The Sensual World" Kate Bush.
Koncerty będą poprzedzone projekcjami filmowymi - starannie dobranymi obrazami, mówiącymi o muzyce i tradycji różnych kultur. 27 lipca będzie można obejrzeć filmy: "Święty ogień" (przedstawiający historię Ruslana T'rochynskie'ego, lidera zespołu SVJATA VATRA - który również wystąpi na Festiwalu) oraz "Przełamując ciszę - muzyka Afganistanu", obrazujący odrodzenie muzyki w Afganistanie po upadku rządu Talibów, kiedy muzyka była zakazana, a instrumenty niszczone.
Wędrujący Tuaregowie Kel Igdallen, okolice In Gall, Niger, fot. Adam Rybiński, źr. mat. organizatora
Dzień później, 28 lipca, organizatorzy zapraszają na pokazy filmów: "Amrar i Grioci - o szaleństwach pewnego etnologa" (historia Adama Rybińskiego, polskiego etnologa badającego kulturę Tuaregów) oraz "Suficka dusza - mistyczna muzyka islamu" (o tradycji muzyki sufich, dla których muzyka jest sposobem na zbliżenie się do Boga).
Na terenie Festiwalu będzie można też obejrzeć wystawę fotografii Adama i Władysława Rybińskich - "Tuaregowie z Mali i Nigru".
Pełny program Globaltiki można znaleźć na stronie Festiwalu.
Zapraszam do Gdyni - już 27 lipca!
Agnieszka Obszańska
agnieszka.obszanska@polskieradio.pl