- Chciałam pokazać Bejrut i Teheran - mówi autorka zdjęć Georgia Krawiec. - To dwa miasta, w których czułam się szczególnie zdezorientowana, były one bardzo nieorientalne w porównaniu z innymi miejscami, które widziałam.
Na zdjęciach z Syrii i z Libanu wyraźnie widać ślady wojny domowej, które dotknęła wielkie miejskie blokowiska.
- W Galerii Pustej w Katowicach między innymi ze względów politycznych zdecydowałam się na wyodrębnienie części mojego projektu, która powstała w Bejrucie. To moje najbardziej przytłaczające prace - mówi w "Radiowym Domu Kultury".
Georgia Krawiec działa tak, jak pierwsi fotografowie w XIX wieku. Zdjęcia z Bliskiego Wschodu robiła, korzystając z bardzo starej, reprodukcyjnej techniki fotograficznej, czyli kalotypii.
- Wynalazł ją W.H.F. Talbota, angielski geniusz uniwersalny. Rozwinęłam jego techniczne eksperymenty. Próbowałam, dodając inne, chemiczne substancje, by zmienić na przykład kolorystykę - opowiada.
dezORIENTacja w Galerii Pustej w Katowicach do 8 maja.
usc