Kultura

Aktorka monogamiczna

Ostatnia aktualizacja: 28.12.2010 11:00
Być wiernym jednemu miejscu pracy to rzadkość, a Irena Jun od zawsze związana jest z Teatrem Studio.
Audio

- Zaistniałam i rozwijałam się u Józefa Szajny  w Teatrze Studio w warszawskim Pałacu Kultury – wspomina Irena Jun, gość audycji Portret słowem malowany.

Pierwsza rola aktorki w przedstawieniu „Replika” Józefa Szajny była bardzo charakterystyczna. Nie eksponowała urody aktorki i jej talentu.

- Zrozumiałam, że wcale nie pragnę długich rzęs i pięknych toalet – tłumaczy gość Anny Retmaniak. – Tylko, że mogę mieć łysą głowę i brodzić w wodzie – dodaje Irena Jun.

Według aktorki, pierwsza rola był odkryciem formy, ale i odkryciem człowieka w aktorze. Józef Szajna, który zachęcił Irenę Jun do takiego eksperymentu już na samym początku kariery, zaważył na całym jej aktorskim życiu.

 - Krytycy dziwili się nam, aktorom akceptującym oszpecenie dla roli – podkreśla Irena Jun. – Ale my za wszelka cenę chcieliśmy zaistnieć u Szajny – dodaje aktorka.

W rozmowie z Anną Retmaniak podkreśla, że takie podejście do pracy jest dla aktora bardzo naturalne i wręcz niezbędne.

- Widzowie mi współczuli, że muszę chodzić z pudełkiem na głowie, a to było konieczne dla roli i mnie nie dziwiło – stwierdza aktorka.

Mistrzyni słowa, mistrzyni poezji i atmosfery poetyckiej

- Irena to człowiek dla którego przeznaczeniem jest słowo – podkreśla wieloletni kolega aktorki, Wiesław Komasa.

Według Komasy, Irena Jun ma dar, którym obdarzeni są już nieliczni. Jest świadoma swoich umiejętności i ku uciesze widzów umiejętnie potrafi je wykorzystać.

(ah)

Aby wysłuchać materiału, wystarczy kliknąć "Aktorka monogamiczna" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Zobacz więcej na temat: KULTURA TEATR Warszawa boks
www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Nie siedź w domu! Idź na przedstawienie lub koncert

Ostatnia aktualizacja: 26.12.2009 11:59
Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia jest dobrą okazją do wyjścia na spektakl czy koncert. Warszawskie kościoły i teatry przygotowały wiele interesujących propozycji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Moje serce kolęduje po świecie

Ostatnia aktualizacja: 27.12.2010 11:00
Ramionami już swojej rodziny nie ogarnę, ale sercem tak, podkreśla Teresa Budzisz-Krzyżanowska.
rozwiń zwiń