Matysiakowie

Odcinek nr: 2571

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2006 00:00
Autor Jerzy Janicki

Stach ubolewa, iz dopiero za 10 dni bedzie mial zdjety gips z reki. Juz teraz jednak chce umówic sie z fizykoterapeutka na rehabilitacje. Telefonuje Mundek. Dorota zaprasza brata z rodzina do Warszawy w zwiazku przyjazdem papieza Benedykta XVI do Polski. Wszyscy z niepokojem oczekuja wizyty Ojca Swietego, tym bardziej, ze – jak zauwaza Stach – jest to pierwsza podróz zagraniczna nowego papieza. A w polityce kazdy gest ma jakies ukryte znaczenie. Dorota oznajmia, iz do Warszawy na te dni przyjedzie równiez Gienek wraz ze swoimi znajomymi z Niemiec. Oni równiez chca powitac w Polsce swojego rodaka. Stach zbiera sie do wyjscia, zapewniajac iz wróci za póltorej godziny. Wisia przypomina mu, iz obiecali dzis wizyte u Borkiewiczów. Dorota zwierza sie Wisi, iz ma pewien klopot w szkole i potrzebuje pomocy. Zona Gienka prosi szwagierke, aby pomogla naklonic pania Lole do przyjecia posady woznej w szkole. Okazuje sie, ze dzis dotychczasowa wozna zlozyla prosbe o rozwiazanie z nia umowy o prace. Pani Adela, podobnie jak kilkaset innych warszawskich woznych, oficjalnie oprotestowala w Ratuszu wysokosc swojego wynagrodzenia. Na niedawnej sesji Rady Miasta Warszawy wozne zazadaly podwyzki swoich pensji. Radni obiecali interwencje w tej sprawie, lecz na razie bez wiekszego rezultatu. Dorota rozumie, ze brakuje w miejskiej kasie pieniedzy na podwyzki, nie moze pogodzic sie jednak z faktem, iz niedawno z wydano kilkanascie milionów zlotych na nagrody dla urzedników z Ratusza. I to wlasnie rozsierdzilo warszawskie wozne, które juz od czterech lat nie dostaly zadnej podwyzki. Wisi sadzi, iz mimo wszystko Lola przyjmie propozycje pracy. Dorota wspomniala równiez o ofercie panu Grabowskiemu, którego spotkala dzis przed poludniem. W koncu zjawia sie oczekiwana Lola. Dorota informuje dozorczynie o mozliwosci podjecia przez nia stalej pracy i jej warunkach. Wyjasnia, co nalezaloby do obowiazków woznej. Lola jest przerazona duza liczba stalych zadan, którym musialaby podolac i w zwiazku z tym w dosc ogledny sposób dziekuje Dorocie za propozycje pracy. A jesli chodzi o pensje, Lola domysla sie, iz nie jest zbyt wysoka, skoro poprzednia wozna dobrowolnie zwolnila sie. Dozorczyni raz jeszcze przeprasza i przyznaje szczerze, iz w takich rygorach zyc nie chce i nie moze brac takiej odpowiedzialnosci. Rozmowe przerywa przyjscie Anieli Grzelakowej. Tymczasem Lola opuszcza mieszkanie. Grzelakowa dowiedziala sie wlasnie od Grabowskiego o wolnym etacie w szkole Doroty. Kobieta ma pretensje, iz Matysiakowa od razu nie przekazala jej tej nowiny. Po wielu niedomówieniach, okazuje sie, iz Aniela pomyslala o Pawelku. Jej zdaniem, pan Pawel jest idealnym kandydatem na woznego. Dorota obiecuje rozwazyc te propozycje.

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak