Matysiakowie

Odcinek nr: 2512

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2005 00:00
Stach denerwuje się, że kartki świąteczne, które pisał poprzedniego wieczoru nie zostały wysłane. Wisia wyjaśnia, że powodem są straszne kolejki na poczcie. W kioskach nie można ich kupić. Wisia narzeka nieco, że tegoroczne święta będą dla nich samotne. Stach natomiast cieszy się z tego. Ma nadzieję czytać książki oglądać telewizję. Wisia nawiązuje do umowy mieszkaniowej, którą przedstawił jej Antoni. Podpisała ją i uważa, że Antoni zaproponował jej godziwe warunki. Wisia dzwoni do Hanki z życzeniami świątecznymi. Hanka oczekuje na odpowiedź z Instytutu Pamięci Narodowej. Znalazła się ona bowiem na tzw. liście Wildsteina. Wisia wierzy, że otrzyma ona status pokrzywdzonego. U Matysiaków trwają przygotowania do Świąt Wielkanocnych. Wisia między innymi piecze pasztet. Dzwonek do drzwi. To Elżbieta. Opowiada, że dzwonił do niej Gienek z życzeniami. Pyta Stacha o kandydowanie na ławnika sądowego. Pyta też o spędzanie dwóch dni Świąt. Wspominają stare parki i domy Powiśla. Elżbieta przypomina swoje rozstanie z Gienkiem. Wchodzi Józio. Jest miło zaskoczony obecnością Elżbiety. Józio wyraża swój niepokój rozbudową Zakopanego, w tym kolejki liniowej. Dzwoni Justyna. Pyta czy przyszedł list od Romka.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak