Ludka Chryplewiczowa odwiedza znajomych na ulicy Dobrej. W rozmowie z Wisią opowiada o rozstaniu z mężem. Mówi o urlopie spędzonym u znajomych na Podlasiu. To co zauważyła to brzydkie domy, betonowe płoty, zaśmiecone lasy i tory kolejowe. Obydwie, Wisia i Ludka, zgadzają się, że architekt zaprojektuje każdego gargamela za odpowiednie pieniądze. Winią również administrację za brak nadzoru nad ładem przestrzennym. Wchodzi Danusia. Panie witają się. Danusia mówi, że będzie pracować, jako wolontariuszka w Muzeum Powstania Warszawskiego. Rozmawiają o Kubusiu, czyli transporterze zbudowanym przez ugrupowanie Krybar, o tragicznych wydarzeniach w szkole Biesłanie. Pukanie. To Tomek. Opowiada o spotkaniu z Jurkiem Gruszczyńskim. To jego szef. Obydwaj chcą namówić Gienka do wyjazdu do pracy w Niemczech. Może Gienkowi udałoby się namówić Niemców do zainwestowania w ich firmę, która wtedy mogłaby stanąć na nogi. Do drzwi dobija się Lola. Prosi by Tomek uspokoił Edzia, który wystrzelił z pistoletu gazowego do osoby podrzucającej śmiecie na podwórko. Przyjeżdża policja. Tomek wybiega.