Matysiakowie

Odcinek nr: 2446

Ostatnia aktualizacja: 20.12.2003 00:00
Stach przyjmuje w mieszkaniu Gienków panią Monikę, która właśnie wróciła do Warszawy. Prowadząc zdawkową rozmowę ze Stachem, Monika zauważa na stole umowę najmu, która - wbrew oczekiwaniom - nie została dotąd podpisana przez Wisię. Monika, gotowa wcześniej podwyższyć Wisi uposażenie, wyraża swoje oburzenie z powodu niezałatwienia sprawy. Aby załagodzić sprawę i pozbawić Wisię problemów, Stach postanawia własnoręcznie złożyć podpis na umowie. Uradowana Monika pośpiesznie opuszcza mieszkanie, a Stach odbiera aż dwa telefony - jeden od Halinki Bartoszewiczowej, a drugi od Oli Szymkowskiej. Z zakupów wraca Wisia, która opowiada, że w drodze powrotnej spotkała Iwonę i Lolę. Rączkowa z dumą oznajmiła Wisi, że w końcu udało jej się odzyskać w Rawie Mazowieckiej domek po kimś z rodziny Rączków. Lola natomiast martwi się odmienionym zachowaniem Edzia, który postanowił całe święta spędzić samotnie w Markach, oczekując zjawienia się tam zaginionej siostry Janki. Wisia spostrzega, że na stole leży podpisana przez Stacha i Monikę umowa. Po chwili refleksji Wisia dziękuje Stachowi, że wybawił ją z kłopotu. W drugim pokoju Dorota konferuje z Gienkiem. Rozmowa dotyczy spraw świątecznych, a dokładnie prezentów pod choinkę. Dorota postanowiła - wbrew umowie - kupić jakiś drobiazg Justynie. Gienek oznajmia żonie, że dziś rozmawiał z Romkiem, który, jak się okazało, nie zdawał sobie sprawy, że Justyna tak gwałtownie zareaguje i posunie się do zerwania z nim kontaktów. Romek uważał, że Justyna jest szczęśliwa i że sprawa adopcji nie ma już dziś dla niej znaczenia. Gienek jest zdania, że nie należy utwierdzać córki w żalu do Romka, lecz pozwolić jej samej zadecydować, co dalej. Nagle Dorota przypomina sobie, że miała odebrać Justynę z Pałacu Młodzieży. Dorota wybiega, a za nią Gienek, który zostawił swoje rzeczy w bagażniku malucha. W pokoju stołowym jest Danusia, która przyniosła dziewczynkom świąteczne prezenty, bowiem w tym roku Danka postanowiła sama spędzić wigilię. Siostra Stacha wspomina Lucjana, który jeszcze niedawno planował urządzenie uroczystości z okazji piętnastolecia ślubu. Niespodziewanie zjawia się Aniela z życzeniami świątecznymi. Rozmowę o świętach i problemach z służbą zdrowia przerywa telefon od Elżbiety, która szuka Gienka.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak