W sobotnie popołudnie wizytę Matysiakom składa mecenas Breit, który przybył tu na prośbę Antka. Myląc co chwilę imiona domowników, mecenas skacze z jednego tematu na drugi. Dopiero krótko przed wyjściem przypomina sobie o właściwym celu wizyty. Obiecawszy pomoc prawną w sprawie mieszkania po cioci Karolinie, pośpiesznie opuszcza mieszkanie. W drzwiach mija się z Gienkiem. Wisia nie ma zamiaru przyjmować drugi raz mecensa, którego wizyta najwyraźniej nie sprawiła jej przyjemności. Gienek, przy okazji szczepień przeciwgrypowych, napomyka o rozmowie z Elżbietą, której doradził, aby zaprosiła Gruszczyńskich na kolację, w podziękowaniu za załatwioną pracę. Zaproszenie do Elżbiety przyjął również Gienek z rodziną, z myślą o pokonaniu wzajemnych animozji. Zjawia się Tomasz, który wrócił właśnie od Mietka z ostrzeżeniem dla Stacha, aby ten nie kupował używanej skody, bo została sprowadzona z Czech, z terenów popowodziowych. Tomasz wspomina również, iż dowiedział się od Mietka, że Stella wystąpiła już o wizę do USA. W końcu zjawia się Stach, który jest zakoczony nowinami Tomka. Na szczęście nie wpłacił jeszcze zaliczki na zakup auta. Gienek czuje objawy grypy, przeciw której dał się właśnie zaszczepić. Ze szkoły telefonuje wzburzona Dorota, który dowiedziała się od Justynki o planach Gienka na jutrzejszy wieczór...