Pekin 2015

Pekin 2015: płuca Usaina Bolta nie okazały się dla Chin najważniejsze

Ostatnia aktualizacja: 25.08.2015 09:00
- Za kilka dni, na Placu Tiananmen, największym na świecie, odbędzie się wieka parada wojskowa z okazji 70. rocznicy zwycięstwa nad Japonią. I na paradę, na pokazy lotnicze niebo ma być niebieskie - relacjonuje Tomasz Gorazdowski z radiowej Trójki, wysłannik Polskiego Radia na lekkoatletyczne mistrzostwa świata w Pekinie.
Audio
  • Tomasz Gorazdowski z Pekinu w Zapraszamy do Trójki - ranek
Usain Bolt na starcie biegu finałowego na setkę w Pekinie
Usain Bolt na starcie biegu finałowego na "setkę" w PekinieFoto: EPA/WU HONG

Serwis specjalny
Gorazdowski Pekin stadion 1200 4.jpg
Pekin 2015

A tak wszyscy narzekali na powietrze w Pekinie, tymczasem dziś za oknem znowu jasne błękitne niebo. Żadnego smogu i tak jest od samego początku mistrzostw świata. To nie przypadek. Niektóre fabryki pozamykano, samochodów jest znacznie mniej, wprowadzono restrykcje w poruszaniu się aut osobowych - jednego dnia jeżdżą te z parzystymi numerami na końcu tablicy rejestracyjnej, innego z nieparzystymi.

Nie chciało mi się do tej pory wierzyć, że tak wielkie ograniczenia wprowadzono z powodu tak niewielkiej jak na tak wielkie miasto imprezy. I miałem rację, bo to nie płuca Usaina Bolta okazały się najważniejsze. To nie o nie dbają aż tak bardzo organizatorzy. Te wszystkie zabiegi z powietrzem są z zupełnie innego powodu.

Za kilka dni, na Placu Tiananmen, największym na świecie, odbędzie się wieka parada wojskowa z okazji 70. rocznicy zwycięstwa nad Japonią. I na paradę, na pokazy lotnicze niebo ma być niebieskie. I nie ma dyskusji, nie ma rozmów. Ma być niebieskie, żeby w telewizji ładnie wyglądało.

Swoją drogą okazuje się jednak, że ze smogiem można walczyć skutecznie w mieście, w którym normalnie, przez trzy czwarte roku jakość powietrza jest gorsza niż najgorsza z możliwych. Niestety, tylko nie codziennie jest defilada.

Z Pekinu Tomasz Gorazdowski,

Tomasz Gorazdowski opisuje wydarzenia w "Ptasim Gnieździe", sprawdza także co się dzieje poza stadionem. Jego relacji można słuchać w Programie 3 Polskiego Radia  - rano w audycji Zapraszamy do Trójki - ranek (godz. 06.00-09.00), po południu w audycji Zapraszamy do Trójki - popołudnie (godz.16.00-19.00). Ponadto w audycji "Trzecia Strona Medalu" (23 i 30 sierpnia, godz. 17.00-19.00).

(ah)

Czytaj także

Pekin 2015: Tomasz Gorazdowski nadaje z Chin. "Bezpieczny jak w Pekinie"

23.08.2015 20:07
- Kilkanaście dni temu wróciłem z Rio de Janeiro, gdzie nawet w najbardziej ekskluzywnych częściach miasta i turystycznych też trzeba się mieć na baczności i mieć oczy dookoła głowy. Pekin to inna sprawa - relacjonuje Tomasz Gorazdowski z radiowej Trójki, wysłannik na lekkoatletyczne mistrzostwa świata w Pekinie.
Tomasz Gorazdowski w Pekinie czuje się bezpiecznie ....
Tomasz Gorazdowski w Pekinie czuje się bezpiecznie .... Foto: Tomasz Gorazdowski/Polskie Radio, Trójka

W Pekinie człowiek czuje się bezpieczny. Wracanie nocą ze stadionu, poruszanie się po centrum nie powoduje szybszego bicia serca, bo… jesteś obserwowany i obserwowani są inni. Pewnie nikt nie wie, ile kamer codziennie obserwuje miasto, ilu policjantów i wojska stoi na straży. Stoi dosłownie, na podwyższeniach na baczność. Ale najwyraźniej ciągle było za mało, albo wykrywalność przestępstw była niewystarczająca. Ale co można zrobić dysponując nieograniczoną liczba ludzi? Poprosić społeczeństwo o pomoc.

W efekcie tej prośby, codziennie na prawie każdym kroku w mieście widzimy najczęściej emerytów, którzy siedzą na krzesełkach i patrzą, co się dzieje. A jak się dzieje coś nie tak, dzwonią na komisariat lub do wyznaczonego funkcjonariusza. "Security Volunteers Beijing", tak się nazywają. To nie byle jaka siła. To 850 tysięcy ludzi!!!

Codziennie w Pekinie blisko milion ludzi staje dobrowolnie na straży porządku i ładu. Policja podaje liczby… ile spraw kryminalnych zostało rozwiązanych dzięki donosom wolontariuszy, ile znaleziono kradzionych rzeczy, ilu dilerów narkotyków schwytano.  

Dobrowolne siły porządkowe są skuteczne, darmowe tylko… nie wiem, czy chciałbym żeby na moim osiedlu czy w bloku pani Jadzia pytała dokąd idę, skąd wracam i po co mi sadzonki tego czy owego. Ale tu raczej nikt nie pyta o zdanie.

Tomasz Gorazdowski, ps, ah