Pekin 2015

Lekkoatletyczne MŚ: miotacze pewniakami do medali

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2015 08:53
22 sierpnia w Pekinie rozpoczną się 15. Mistrzostwa Świata w Lekkiej Atletyce. Na tym samym stadionie, na którym w 2008 roku Tomasz Majewski i Piotr Małachowski zdobyli odpowiednio - złoty i srebrny medal olimpijski - 50-osobowa grupa biało-czerwonych będzie walczyć o miejsca na podium, finały poszczególnych konkurencji lub rekordy życiowe.
Audio
  • Prezes PZLA Jerzy Skucha ocenia medalowe szanse Polaków przed mistrzostwami świata w lekkiej atletyce (IAR)
Paweł Fajdek i Anita Włodarczyk w tym roku nie mają sobie równych na świecie w rzucie młotem
Paweł Fajdek i Anita Włodarczyk w tym roku nie mają sobie równych na świecie w rzucie młotemFoto: PAP/Marcin Bielecki

O mocnych i słabych stronach naszej ekipy - z prezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, Jerzym Skuchą, rozmawiał Rafał Bała.

RAFAŁ BAŁA: Kogoś Panu brakuje w tym składzie? A może są jakieś osoby, których się Pan nie spodziewał, patrząc na reprezentacje Polski i naszych lekkoatletów kilka miesięcy, albo nawet kilka tygodni temu?

JERZY SKUCHA: Przede wszystkim są młodzi ludzie - Konrad Bukowiecki i Sofia Ennaoui - to zawodnicy, którzy powinni być przyszłością polskiej lekkoatletyki. Bardzo dobrze, że już w tym roku wykazali się taką formą, że można ich wziąć na mistrzostwa świata. Jeżeli przejdą taki chrzest na mistrzostwach świata, to sądzę, że za rok będą walczyć o igrzyska olimpijskie. A później na igrzyskach też powinni się dobrze spisać. Jeśli mowa o tych, których brakuje, to - odpukać - mam wrażenie, że wszyscy nasi mistrzowie przygotowują się i są zdrowi. Brakuje mi jedynie Justyny Kasprzyckiej, z tych osób, które już zaistniały w Europie i na świecie.

Największą siłą polskiej lekkoatletyki na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat są miotacze. Zarówno młot jak i dysk. W tym roku Polacy dominują, bo Piotr Małachowski wygrywa mityng za mityngiem jeśli chodzi o Diamentową Ligę, a Anita Włodarczyk, czy Paweł Fajdek to młociarze, którzy wyprzedzają swoich rywali w tym roku o lata świetlne, a konkretnie o metry. Tutaj możemy być spokojni o medale?

Nie było jeszcze takiej sytuacji dla polskiej lekkoatletyki, żeby aż tak wyraźnie dominowali zawodnicy w swoich konkurencjach. Zarówno Paweł jak i Anita w rzucie młotem, ale również Piotr Małachowski stał się takim pewnym zwycięzcą w tym roku jeśli chodzi chociażby o Diamentową Ligę. U Piotrka forma rośnie, co widać po ostatnich startach zarówno w Cetniewie, jak i teraz w Szczecinie. Nie zapominajmy o tym drugim dyskobolu, bo Robert Urbanek bardzo dobrze rzucał, chyba najlepszy tegoroczny wynik uzyskał. Taki wynik uzyskany w finale mistrzostw świata to też może być bardzo wysoka pozycja. Tutaj rzeczywiście liczymy na to, że będzie to żniwo medalowe.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Jerzym Skuchą.

bor

Zobacz więcej na temat: Lekkoatletyka Pekin 2015