Stalinizm w Polsce trwał od 1948 do 1956 roku. Oczywiście pewne symptomy zbrodniczego systemu występowały już wcześniej, począwszy od 1944 roku, kiedy władze na ziemiach polskich objęli komuniści.
Polska była całkowicie podporządkowana ZSRR. Choć oficjalnie władzę w Polsce sprawował triumwirat: Bolesław Bierut, Jakub Berman i Hilary Minc, to wojskiem kierował Konstanty Rokossowski, sowiecki marszałek, a Ministerstwem Bezpieczeństwa Publicznego – sowieccy doradcy. Władze w kraju kontrolował ambasador ZSRR, który był faktycznym namiestnikiem Moskwy. Supernadzorcą był kierownik sektora polskiego w KC WKP(b).
W setkach procesów politycznych poddano represjom ponad 60 tys. osób. Są to dane prowizoryczne, które wciąż czekają na weryfikację. Rozmiary terroru były niewyobrażalne. Warto wspomnieć, że np. jedynie w latach 1950-1951 w ramach tzw. akcji "K" na bezpośredni rozkaz Stanisława Radkiewicza, ministra bezpieczeństwa publicznego, aresztowano jako "niepewnych politycznie" ponad 4 tys. osób, w tym żołnierzy Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Pod zarzutem szpiegostwa znaleźli się w więzieniach zarówno wybitni żołnierze ruchu oporu, opozycyjni politycy, jak też byli działacze komunistyczni. Torturami fizycznymi i psychicznymi zmuszano do przyznawania się do nawet najbardziej absurdalnych zarzutów. W kapturowych procesach zamordowano setki wybitnych Polaków, m.in. stracony został gen. Emil Fieldorf ps. Nil, płk Aleksander Rode, płk Antoni Olechnowicz.
Ogromne represje dotknęły także Kościół katolicki. Komuniści internowali samego Prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego. Głośny stał się pokazowy proces biskupa Czesława Kaczmarka, oskarżonego m.in. o szpiegostwo, kolaborację z Niemcami i próbę obalenia ustroju PRL. Księdza Kaczmarka skazano na 12 lat więzienia.
Setki księży zmuszano do przysięgi na wierność PRL. W 1954 roku w ramach akcji X-2 wysiedlono z domów zakonnych ponad 1500 zakonnic z województw zachodnich, umieszczając je w obozach pracy.
Stalinizm odcisnął swoje piętno także w gospodarce. Od 1947 roku, w ramach tzw. "bitwy o handel", władze doprowadziły do likwidacji prywatnego handlu. W tym okresie zbudowano w Polsce system obozów pracy, gdzie trafiali sklepikarze i inni "wrogowie ludu", młodzież, księża, czy chociażby opowiadacze antypaństwowych dowcipów i słuchacze zachodnich rozgłośni radiowych. Na wsi walczono z kułakami i próbowano doprowadzić do kolektywizacji rolnictwa.
Stalinowskie władze starały się podporządkować wszystkie dziedziny życia i działalności Polaków, począwszy od kultury i nauki a skończywszy na modzie. Dziesiątkami zakazów kontrolowali życie codzienne. Kwitło donosicielstwo i wzajemne szpiegowanie. Symbolem odwilży i zmian stała się publikacja "Poematu dla dorosłych" Adama Ważyka w 1955 roku. Na zmiany przyszło czekać jeszcze wiele miesięcy.
Grzegorz Sołtysiak