Do walki stają m.in. Natalie Portman, która z najdrobniejszymi szczegółami oddała sposób mówienia i zachowania Jackie Kennedy, targanej emocjami po zabójstwie JFK, a obok niej śpiewająca i tańcząca Emma Stone z "La la land". Obie panie mają nie lada konkurencję w postaci Meryl Streep, nominowanej już po raz 20. Tym razem Amerykańska Akademia Filmowa doceniła ją za rolę "najgorszej śpiewaczki świata" Florence Foster Jenkins.
Joanna Sławińska, dziennikarka filmowa Polskiego Radia, jest zdania, że to między tymi aktorkami rozegra się największa batalia. Sama jednak przyznałaby Oscara innej wielkiej damie światowego kina. Komu? O tym w nagraniu rozmowy.