LONDON 2017

Lekkoatletyczne MŚ 2017: Piotr Małachowski w drodze do Londynu. Odczaruje olimpijski stadion?

Ostatnia aktualizacja: 01.08.2017 16:42
Dyskobol Piotr Małachowski będzie jednym z faworytów do medali podczas rozpoczynających się 4 sierpnia w Londynie Mistrzostw Świata w lekkiej atletyce. Polak będzie bronił tytułu wywalczonego dwa lata temu w Pekinie.
Audio
  • Piotr Małachowski opowiada o swoich szansach podczas Mistrzostw Świata w Lekkiej Atletyce w Londynie w rozmowie z Rafałem Bałą
Piotr Małachowski podczas Festiwalu Rzutów Kamili Skolimowskiej we Władysławowie
Piotr Małachowski podczas Festiwalu Rzutów Kamili Skolimowskiej we WładysławowieFoto: PAP/Jan Dzban

Małachowski zna atmosferę stadionu w stolicy Anglii. Podczas olimpijskiego konkursu rzutu dyskiem zamiast medalu - musiał obejść się smakiem.

- 5 lat temu mi się nie udało, bo miałem kontuzję. Teraz wracam z nadzieją, że uda mi się powalczyć o medal. Są młodzi zawodnicy, ale jako mistrz świata i jedyny z medalistów z Rio będę musiał tego podium bronić - mówi Małachowski.

Tuż przed zawodami Polakowi ubyło dwóch konkurentów. Niemcy Christoph Harting i Daniel Jasinski nie wypełnili minimum na mistrzostwa świata i w Londynie ich zabraknie.

- Patrząc na wyniki zawodników na "Diamentowych Ligach" jestem pod wielkim wrażeniem. Ale są to młodzi zawodnicy. Dzisiaj następuje zmiana warty. Ci chłopacy są w sile wieku, więc na pewno będzie z nimi ciężka walka - zaznacza.

Polak dopiero dochodzi do najwyższej formy. Ostatnio we Władysławowie pokazał jednak, że stać go na bardzo dalekie rzucanie.

 - Bez wiatru ten wynik 67,68, później siódmy rzut 69,19 pokazują, że mogę tak rzucić w każdych warunkach. Chciałbym zdobyć kolejny medal dla Polski. Jeżeli będzie to brązowy, to będę się cieszył, bo to kolejny medal dla Polski, więc będzie super. Jak będzie złoty, to w ogóle będzie super zaskoczenie i sam będę zdziwiony pozytywnie.

Kto jeszcze, zdaniem Piotra Małachowskiego ma szansę wysłuchać w Londynie "Mazurka Dąbrowskiego"? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy Rafała Bały.

tok

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak