To było danie główne 7. dania lekkoatletycznych mistrzostw świata. Nie przypadkiem, bo sprinterzy startujący w finale biegu na 200 metrów przygotowali dla kibiców prawdziwe frykasy.
Już po półfinałach media szykowały się na wielki pojedynek rekordzisty świata w biegu na 400 metrów - Wayde'a van Niekerka i doskonałego Isaac'a Makwalę, który w eliminacjach biegał sam, po tym jak przeszedł kwarantannę po problemach żołądkowych. Dziennikarze się nie pomylili, a sam bieg choć nie był rekordowy, przyprawił kibiców o zdecydowanie mocniejsze bicie serca.
Po starcie wszystko wskazywało na to, że Afrykaner nie będzie miał problemów ze zdobyciem drugiego złotego medalu w Londynie, po tym jak zwyciężył na dwa razy dłuższym dystansie. Tymczasem po jego prawej stronie rozpędzali się Isaac Makwala, Ramil Guliyew i Jareem Richards. Jeszcze 20 metrów przed metą złoto miał biegacz z RPA. Wtedy swoje dopalacze włączył reprezentant Turcji wyprzedzając swojego utytułowanego rywala o dwie setne sekundy.
Niewykluczone, że van Niekerk przeżył na mecie mały zawał serca kiedy okazało się, że trzeciego Richardsa wyprzedził o jedną tysięczną sekundy! Makwala, który dostał olbrzymią owację od kibiców gdy spiker przedstawiał go przed biegiem, skończył szósty.
Guliyew przyjął tureckie obywatelstwo w 2011 roku. Ponieważ w takim przypadku przepisy przewidują dwuletnią karencję, opuścił mistrzostwa świata w Daegu oraz igrzyska olimpijskie w Londynie.
Teraz jednym biegiem wszedł do panteonu najszybszych ludzi świata. Tytułu mistrzowskiego w Londynie nie bronił Usain Bolt, który zdobył w stolicy Anglii brązowy medal w biegu na 100 metrów. Była to jego pierwsza porażka w sprincie na wielkiej imprezie od igrzysk olimpijskich w Pekinie. Bolt pobiegnie jeszcze na stadionie w londyńskiej dzielnicy Stradford w sztafecie 4x100 metrów. Będzie to jego ostatni występ w profesjonalnej karierze.
W czwartek w Londynie w eliminacjach walczyła też szóstka Polaków. Joanna Jóźwik i Angelika Cichocka wywalczyły awans do półfinału na 800 m, Marcin Lewandowski i Michał Rozmys zakwalifikowali się do półfinału biegu na 1500 m, Marcin Krukowski wywalczył awans do konkursu finałowego oszczepników, a Kamila Lićwinko zakwalifikowała się do finałowej rozgrywki skoczkiń wzwyż.
PolskieRadio.pl