Joseph Conrad

1893

Ostatnia aktualizacja: 17.11.2017 12:30
26 lipca Korzeniowski przypłynął Torresem do Londynu. Miał za sobą dwie podróże z Anglii do Australii. Wychodząc na ląd, nie spodziewał się, że była to jego ostatnia dalekomorska wyprawa. Kontynuował pisanie "Szaleństwa Almayera", a w sierpniu po raz kolejny i ostatni pojechał na Ukrainę w odwiedziny do wuja. Pozostał tu do października.
Audio
  • Płynąłem w jego towarzystwie przez 56 dni. Żeglarzem był doskonałym, baczącym na każdą zmianę pogody, szybkim i stanowczym w decyzji. - pisał późniejszy pisarz i przyjaciel John Garlsworthy. (PR, 16.11.1988)