- Mam bardzo tradycyjne podejście do Świąt. Przy stole wigilijnym zasiadają zawsze członkowie rodziny, a na stole jest dwanaście zwyczajowych potraw. Uszka do barszczu od dzieciństwa lepię sam - podkreślił Krzysztof Penderecki. Twórca wspominał też przygotowywane przez jego babcię cukierki, które podczas okupacji stanowiły jedyne ozdoby choinkowe i zarazem prezenty.
Kompozytor przywołał ponadto wspólne śpiewanie kolęd z dziadkiem, który zawsze wykonywał "Cichą noc" w języku Goethego. - On był Niemcem i zarazem wielkim polskim patriotą. Wszyscy jego synowie walczyli w legionach, a trzech zginęło - mówił.
***
Tytuł audycji: Opowieści wigiline w Dwójce
Gość: Krzysztof Penderecki
Data emisji: 24.12.2014
Godzina emisji: 16.00
mm/mc