Kuzmina wcześniej zdobyła dwa srebrne medale, w dzisiejszych zawodach prowadziła jednak od startu do mety. Podobnie jak we wcześniejszych startach była jedną z najszybszych biegaczek na trasie, a do tego dołożyła bardzo dobre strzelanie, co dotąd nie było normą. Nawet jedno pudło w ostatnim strzelaniu nie przeszkodziło pochodzącej z Syberii naturalizowanej Słowaczce świętować trzeciego w karierze olimpijskiego złota.
Trzecie indywidualne mistrzostwo olimpijskie to dla Kuzminy wyrównanie rekordu… Domraczewej, która trzykrotnie zwyciężała na igrzyskach w Soczi. Dzisiaj Białorusinka musiała się zadowolić srebrnym krążkiem, który i tak jest jej pierwszym medalem zdobytym podczas koreańskich igrzysk. Domraczewa miała dzisiaj szansę na złoto, gdyż straciła do zwyciężczyni 18,8 sekundy. Aby to osiągnąć, musiała jednak strzelać bezbłędnie, co jej się nie udało. Podobnie jak Kuzmina, raz pomyliła się na strzelnicy.
Jedno pudło zaliczyła także Eckhoff, która pomyliła się już na pierwszym strzelaniu. Norweżka, która broniła brązowego medalu w tej konkurencji z poprzednich igrzysk, biegła jednak kapitalnie, już przed drugim strzelaniem wyprzedzając kilka bezbłędnych zawodniczek. Potem wyregulowała już celownik, co w połączeniu ze znakomitym biegiem i pomyłkami na strzelnicy pozostałych kandydatek do medalu, pozwoliło jej stanąć na najniższym stopniu podium.
Jedyną Polką, która zakwalifikowała się do biegu masowego, była Monika Hojnisz. Chorzowianka znakomicie strzelała, nie myląc się ani razu podczas dwudziestu prób. Podobną skuteczność zanotowała jedynie Białorusinka Nadieżda Skardino. Polka biegła jednak dużo słabiej, niż w środę, kiedy to zajęła świetne szóste miejsce. Tym razem doskonała skuteczność na strzelnicy połączona z wolnym, w porównaniu z rywalkami, biegiem pozwoliła na zajęcie 15. miejsca w biegu.
pm